Dyżurny straży miejskiej odebrał w środę zgłoszenie, że na przystanku PST Al. Solidarności bez opieki i kagańca biega duży amstaf. Już po kilku minutach na miejscu zjawili się funkcjonariusze Eko Patrolu. W międzyczasie zwierzę zniknęło - informuje Onet.pl.

- Okazało się, że sprytny amstaf wskoczył do tramwaju linii 16 i pojechał w kierunku centrum. Potwierdzały to kolejne komunikaty przekazywane przez nadzór ruchu MPK - relacjonuje poznańska straż miejska.

Psa udało się schwytać dopiero na placu Cyryla Ratajskiego. Funkcjonariusze zeskanowali numer czipa i ustalili dane jego właściciela. Będzie on musiał zapłacić mandat za niedopilnowanie swojego pupila.

- Na szczęście dla pasażerów cała historia zakończyła się szczęśliwie - zaznacza straż miejska.