– Do wtorku otrzymaliśmy 13 zgłoszeń dotyczących Barszczu Sosnowskiego, z czego tylko kilka z nich się potwierdziło – mówi Onetowi Waldemar Forysiak, rzecznik Straży Miejskiej Wrocławia.

Jedną z takich roślin na początku tygodnia wrocławscy strażnicy zabezpieczyli nad Ślęzą w rejonie ulicy Żernickiej. – Miejsce występowania barszczu wygrodzono taśmą i przypięto kartkę "Uwaga! Barszcz Sosnowskiego" – podkreśla Waldemar Forysiak. Teraz usunięciem niebezpiecznej rośliny zajmie się zarządca terenu.

Mieszkańcy, którzy zauważą Barszcz Sosnowskiego w swoim otoczeniu, powinni jak najszybciej zgłosić to straży miejskiej, najlepiej na numer alarmowy 986 lub wysyłając wiadomość na adres: interwencje@strazmiejska.wroclaw.pl. Można też powiadomić Biuro Ochrony Przyrody i Klimatu we wrocławskim magistracie, dzwoniąc na numer 71 777 76 13. Eksperci przestrzegają przed podejmowaniem prób usuwania rośliny na własną rękę.

Barszcz Sosnowskiego ma działania toksyczne, jest niebezpieczny zarówno dla ludzi, szczególnie dla alergików, jak i zwierząt, bo zawiera sok furanokumaryny. Kontakt z rośliną może doprowadzić do zapalenia skóry, powstawania pęcherzy albo zapalenia spojówek, dlatego też należy zachować szczególne środki ostrożności. Oparzenie może wywołać samo zbliżenie się do rośliny.

W przypadku kontaktu z rośliną poparzone miejsce należy jak najszybciej przemyć letnią wodą i chronić przed światłem.