Dwie prawniczki z Biura Analiz Sejmowych, Izabela Bień oraz Justyna Osiecka-Chojnacka skrytykowały projekt ustawy "Zatrzymać aborcję". Zakłada on zniesienie jednej z trzech przesłanek, które w Polsce umożliwiają usunięcie ciąży - ten, w którym mowa o ciężkiej i nieodwracalnej wadzie płodu.
Zwolennicy pro-life nazywają usunięcie ciąży z tego powodu "aborcją eugeniczną".
Opinia prawniczek pojawiła się na początku maja. Oceniły, że przyjęcie ustawy "może stymulować proceder nielegalnych aborcji, którego skala nie jest w Polsce w wiarygodny sposób badana" - cytuje fragmenty opinii prawniczek NaTemat.pl.
Ekspertki zauważają też, że wprowadzenie ustawy być dla państwa bardzo kosztowne, ze względu na wzrost wydatków na opiekę nad ciężarnymi i ciężko chorymi noworodkami. Ustawa może też wywoływać silną traumę wśród kobiet, że względu na "przymus kontynuacji ciąży".
Opinia prawniczek z Biura Analiz Sejmowych oburzyła współautorkę ustawy "Zatrzymać aborcję" Kaję Godek.