Sondaż: Polacy nie „migają” przed rondem

Większość kierowców włącza kierunkowskaz tylko przy zjeżdżaniu ze skrzyżowania o ruchu okrężnym – wynika z sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej”, przeprowadzonego po głośnym orzeczeniu Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie.

Aktualizacja: 01.05.2018 13:04 Publikacja: 30.04.2018 16:29

Sondaż: Polacy nie „migają” przed rondem

Foto: Fotorzepa, Robert Wójcik

Sprawa w Lublinie zaczęła się od oblanego egzaminu na prawo jazdy. Egzaminator uznał, że podczas wjazdu na rondo z zamiarem skrętu w lewo kursant powinien włączyć lewy kierunkowskaz. Problem w tym, że przepisy w tej sprawie nie są jednoznaczne.

Kursant najpierw odwołał się do Marszałka Województwa Lubelskiego, który unieważnił egzamin, a później decyzję tę potwierdziło Samorządowe Kolegium Odwoławcze. Ponieważ o uznanie własnych racji walczył też egzaminator, wyrok wydał w tej sprawie sąd. Uznał, że przy wjeździe na rondo nie następuje zmiana kierunku jazdy, więc sygnalizator należy włączyć dopiero przy zjeździe.

Z sondażu IBRiS wynika, że to zdanie popiera większość kierujących. 68 proc. powiedziało, że włącza kierunkowskaz tylko zjeżdżając z ronda. 26 proc. używa sygnalizatora, zarówno wjeżdżając na rondo, jak i z niego zjeżdżając. 2 proc. włącza kierunkowskaz tylko wjeżdżając na skrzyżowanie o ruchu okrężnym, a 1 proc. nie używa go w ogóle.

Zdaniem Łukasza Zboralskiego z portalu o bezpieczeństwie ruchu drogowego BRD24.pl sondaż pokazuje, że „kierowcy są mądrzejsi niż niektóre ośrodki egzaminowania i szkolenia kierowców”. – Skłaniam się ku szkole krakowskiej, że przed wjazdem na rondo sygnalizowanie tego, co się będzie chciało robić, a zwłaszcza lewym sygnalizatorem, urąga zdrowemu rozsądkowi. Przecież rondo może mieć więcej wylotów niż cztery – zauważa.

Ekspert w dziedzinie bezpieczeństwa na drogach i były policjant stołecznej drogówki Wojciech Pasieczny mówi jednak, że sam opowiada się za włączaniem kierunkowskazu również przed wjazdem na rondo. – Choć takiego obowiązku nie ma, sygnalizujemy wówczas innym kierowcom, co będziemy robili. Aczkolwiek ta dyskusja jest raczej akademicka, bo rondo jest najbezpieczniejszym typem skrzyżowania i jeśli ktoś nie włączy kierunkowskazu, nie będzie to miało większego wpływu na bezpieczeństwo – podkreśla.

Mimo to Ministerstwo Infrastruktury chce usunąć rozbieżności w interpretowaniu prawa. W marcu zapowiedziało, że „rozważy zasadność podjęcia działań legislacyjnych w tym zakresie”. Informację tę jako pierwszy podał portal brd24.pl. – To była tylko zapowiedź i czekamy na konkrety – mówi Łukasz Zboralski.

Sprawa w Lublinie zaczęła się od oblanego egzaminu na prawo jazdy. Egzaminator uznał, że podczas wjazdu na rondo z zamiarem skrętu w lewo kursant powinien włączyć lewy kierunkowskaz. Problem w tym, że przepisy w tej sprawie nie są jednoznaczne.

Kursant najpierw odwołał się do Marszałka Województwa Lubelskiego, który unieważnił egzamin, a później decyzję tę potwierdziło Samorządowe Kolegium Odwoławcze. Ponieważ o uznanie własnych racji walczył też egzaminator, wyrok wydał w tej sprawie sąd. Uznał, że przy wjeździe na rondo nie następuje zmiana kierunku jazdy, więc sygnalizator należy włączyć dopiero przy zjeździe.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Sondaż: Połowa Polaków za małżeństwami par jednopłciowych. Co z adopcją?
Społeczeństwo
Ponad połowa Polaków nie chce zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach
Społeczeństwo
Poznań: W bibliotece odkryto 27 woluminów z prywatnych zbiorów braci Grimm
Społeczeństwo
Budowa S1 opóźniona o niemal rok. Powodem ślady osadnictwa sprzed 10 tys. lat
Społeczeństwo
Warszawa: Aktywiści grupy Ostatnie Pokolenie przykleili się do asfaltu w centrum