Wiec zorganizowany przez przeciwników Orbana w Budapeszcie był drugą antyrządową demonstracją od wyborczego zwycięstwa Fideszu 8 kwietnia. Demonstrujący wzywali opozycyjne partie do połączenia sił przeciwko Fideszowi.
Peter Marki-Zay, burmistrz Budapesztu, który wygrał w lutym z kandydatem Fideszu, zaapelował podczas wiecu o koalicję wszystkich opozycyjnych wobec rządu Orbana sił.
- Historia dowiodła, że żaden opresyjny reżim nie trwa wiecznie - powiedział.
- Powinniśmy walczyć przeciwko zdominowaniu mediów i przeciwko fabrykom kłamstw - dodał.
- To strach jest zwornikiem tego systemu, a jeśli jutro ludzie nie będą się bać, system upadnie - przekonywał Marki-Zay.