Kilka dni temu Jurek Owsiak zaprosił Kaję Godek, autorkę projektu "Zatrzymać aborcję", do wizyty w siedzibie WOŚP, by tam zapoznała się z listami od rodziców dzieci z wadami genetycznymi.
Z korespondencji miałaby się dowiedzieć, z jakimi problemami borykają się rodzice takich dzieci, pozbawieni wsparcia państwa.
- Pani Kaju, proszę do nas przyjechać, pochylić się nad tymi prośbami i pomóc nam podjąć decyzję, komu pomóc, a komu nie. Proszę spędzić z nami osiem godzin i tę decyzję nieudzielenia pomocy uwierzytelnić swoim podpisem. Ludzie często rzucają takie słowa na wiatr, bardzo lekkie - mówił Owsiak.
Twórca WOŚP nawiązał w ten sposób do dążenia Kai Godek i innych zwolenników zaostrzenia przepisów aborcyjnych do usunięcia jednego z trzech kryteriów, według których w Polsce można przeprowadzić legalną aborcję - w przypadku ciężkiej wady płodu.
Kaja Godek zaproszenie Owsiaka skwitowała odpowiedzią na Twitterze.