Właściciel Fijo siedzi w areszcie. Twierdzi, że jest niewinny i to udowodni. Mężczyźnie, który po skatowaniu psa zniknął i był poszukiwany listem gończym, grozi do 3 lat więzienia.
Fijo, który jest pod opieką Fundacji dla Szczeniąt Judyta, przechodzi intensywną rehabilitację w jednej z klinik w Bielsku Białej.
Zwierzak został zakwalifikowany do terapii w portugalskiej lecznicy, która od wielu lat specjalizuje się w rehabilitacji niepełnosprawnych zwierząt. Fijo wyjeżdża do Portugalii 9 kwietnia.
Ale działania bielskiej kliniki także przynoszą efekty. Jak wynika z ostatniego wpisu na profilu Fundacji dla Szczeniąt Judyta, dzięki wysiłkom rehabilitantów i lekarzy mimo złamanego w czterech miejscach kręgosłupa Fijo poruszył łapą.
"Teraz pół Polski będzie chlipać" - czytamy na profilu Fundacji.