Coroczne badanie, jak podkreśla Reuters, wskazuje na stały wzrost poziomu biedy, a także rosnący problem głodu w kraju borykającego się od miesięcy z poważnym kryzysem ekonomicznym. W wyniku spadku cen ropy naftowej na światowych rynkach doszło do załamania gospodarki Wenezueli - kraj boryka się z hiperinflacją i brakami produktów pierwszej potrzeby - w tym żywności i leków.
Ponad 60 proc. Wenezuelczyków, którzy wzięli udział w badaniu przyznaje, że w ciągu minionych trzech miesięcy zdarzyło im się budzić rano z uczuciem głodu, ponieważ nie stać ich na zakup odpowiedniej ilości żywności. Ok. 25 proc. Wenezuelczyków je dziennie najwyżej dwa posiłki.
Z badania wynika też, że w diecie Wenezuelczyków brakuje witamin i protein.
Aż 87 proc. Wenezuelczyków - jak wynika z badania - w 2017 roku żyło w biedzie. Jeszcze w 2014 roku odsetek ten wynosił 48 proc. Władze Wenezueli zaprzestały podawania informacji o odsetku obywateli żyjących w biedzie w pierwszej połowie 2015 roku, gdy - według rządowych danych - biedy doświadczało 33 proc. mieszkańców kraju.
Badaniem objęto 6168 Wenezuelczyków w wieku 20-65 lat.