Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że Polska złamała unijne prawo, bo nie przestrzegała dziennych i rocznych dopuszczalnych wartości stężeń pyłu zawieszonego w powietrzu. 

Do złego stanu powietrza w Polsce prowadzi m.in. palenie śmieci. Swój komentarz w tej sprawie napisała członkini KRRiT Teresa Bochwic.

„Ludzie palą śmieciami z gospodarności. Moja sąsiadka wrzuca pod kuchnię przez cały dzień wszystko,co podejdzie: skorupki od jajek, stary chleb, torby plastikowe, obierki, opakowania po mleku i jogurtach. Segregowanie jest uciążliwe” – napisała na Twitterze.

Internauci zarzucili Bochwic, że nie tak powinna być rozumiana "gospodarność". "Z tego powstaje bogaty popiół (skorupki), który oni wysypują na klomby. Plastik z żółtym śmierdzącym dymem znika w przestworzach wiec znaczy się go nie ma" - dodała członkini KRRiT w kolejnym wpisie.

Jak później tłumaczyła, mówiąc o gospodarności zapomniała użyć cudzysłowu. "Gospodarnością tłumaczy palenie śmieci moja sąsiadka" - napisała.