Filipiny przyznają: Ta szczepionka mogła zabijać

Władze Filipin przyznały, że szczepionka przeciwko wirusowi dengi, Dengvaxia, może mieć związek z trzema zgonami - wykazało to postępowanie przeprowadzone w tej sprawie na zlecenie rządu. Okazuje się, że szczepionka nie powinna być stosowana w programie masowych szczepień.

Aktualizacja: 04.02.2018 04:07 Publikacja: 04.02.2018 03:53

Filipiny przyznają: Ta szczepionka mogła zabijać

Foto: AFP

Już w listopadzie producent szczepionki, francuska firma Sanofi, już w listopadzie przyznał, że Dengvaxia - pierwsza na świecie szczepionka przeciwko wirusowi dengi - może zwiększać ryzyko zachorowania na tę chorobę u osób, które nigdy nie miały kontaktu z wirusem. Wywołało to oburzenie na Filipinach, gdzie w 2016 roku szczepionkę podano blisko milionowi dzieci.

Resort zdrowia Filipin wstrzymał podawanie szczepionki dzieciom zaraz po pojawieniu się tej informacji. Ministerstwo stworzyło 10-osobowy panel ekspertów, który miał wyjaśnić, czy szczepionka mogła przyczynić się do śmierci 14 dzieci, które zachorowały po tym, jak otrzymały Dengvaxię.

Postępowanie wykazało, że śmierć trojga z 14 dzieci może mieć związek ze szczepionką. - Dzieci umarły na dengę mimo że otrzymały Dengvaxię. Dwoje z nich mogło umrzeć bezpośrednio z powodu szczepionki - powiedział podsekretarz stanu w resorcie zdrowia Enrique Domingo na specjalnej konferencji prasowe.

- Te ustalenia potwierdzają słuszność decyzji Departamentu Zdrowia o zaprzestaniu podawania szczepionki. Dengvaxia nie powinna być stosowana w programie masowych szczepień - potrzebujemy trzech do pięciu lat by zbadać czy zaobserwujemy inne działania niepożądane w związku z jej stosowaniem - dodał.

Przenoszony przez komary wirus dengi co roku doprowadza do śmierci ok. 20 tys. osób - głównie dzieci - na całym świecie. Na Filipinach rocznie na dengę choruje 200 tys. osób.

Na program masowych szczepień z użyciem Dengvaxii rząd w Manili wydał 68 mln dolarów.

Władze nałożyły już na firmę Sanofi symboliczną karę w wysokości 2 tysięcy dolarów za błędy popełnione przy rejestracji leku.

Już w listopadzie producent szczepionki, francuska firma Sanofi, już w listopadzie przyznał, że Dengvaxia - pierwsza na świecie szczepionka przeciwko wirusowi dengi - może zwiększać ryzyko zachorowania na tę chorobę u osób, które nigdy nie miały kontaktu z wirusem. Wywołało to oburzenie na Filipinach, gdzie w 2016 roku szczepionkę podano blisko milionowi dzieci.

Resort zdrowia Filipin wstrzymał podawanie szczepionki dzieciom zaraz po pojawieniu się tej informacji. Ministerstwo stworzyło 10-osobowy panel ekspertów, który miał wyjaśnić, czy szczepionka mogła przyczynić się do śmierci 14 dzieci, które zachorowały po tym, jak otrzymały Dengvaxię.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Wielka Brytania zwróci cztery włócznie potomkom rdzennych mieszkańców Australii
Społeczeństwo
Pomarańczowe niebo nad Grecją. "Pył może być niebezpieczny"
Społeczeństwo
Sąd pozwolił na eutanazję, choć prawo jej zakazuje. Pierwszy taki przypadek
Społeczeństwo
Hipopotam okazał się samicą. Przez lata ZOO myślało, że jest samcem
Społeczeństwo
Demonstracje przeciw Izraelowi w USA. Protestują uniwersytety