Prawie połowa badanych (47 proc.) uważa, że reakcja rządu na informacje o polskich neonazistach gloryfikujących Hitlera była właściwa. Przeciwnego zdania jest 22 proc. respondentów, a prawie co trzeci nie ma zdania w tej kwestii.
- W podziale na płeć mężczyźni częściej wskazywali na prawidłowe działanie rządu (48 proc. vs 46 proc. kobiet). Wśród kobiet większy odsetek pozostał niezdecydowany (37 proc. vs 25 proc. mężczyzn). Częściej na odpowiednią reakcję rządu wskazywały osoby o wykształceniu zasadniczym zawodowym (52 proc.), o dochodzie poniżej 1000 zł (59 proc.) oraz ankietowani z miast od 20 do 99 tys. mieszkańców (55 proc.). Wraz ze wzrostem wieku rośnie odsetek osób, które uważają, że reakcja rządu na informacje o polskich neonazistach gloryfikujących Hitlera była właściwa – z 40 proc. w grupie do 24 lat, do 54 proc. w grupie powyżej 50 lat - zwraca uwagę Piotr Zimolzak z agencji badawczej SW Research.
Według prof. Rafała Pankowskiego z Collegium Civitas wyniki tego badania pokazują, że stanowcza reakcja władz na ostatnie przejawy działalności neofaszystowskiej została doceniona przez dużą część Polaków. - Zobaczymy, czy reakcja ta pozostanie jednorazowym gestem, czy przyjmie postać konsekwentnej strategii zwalczania rasizmu i neofaszyzmu w naszym kraju – komentuje Rafał Pankowski ze Stowarzyszenia NIGDY WIECEJ.
Mimo że w tym roku miną 72 lata od wyroków, które wydano w pierwszym procesie norymberskim, i faktu, że o zbrodniach Hitlera powiedziano już niemal wszystko, ciągle powstają nowe organizacje neonazistowskie.
Polacy są przekonani, że postawa rządu wzmacnia postawy skrajnie nacjonalistyczne, a pozycja Polski w UE w wyniku działań PiS pogarsza się - wynika z badania IBRiS przeprowadzonego 24 listopada 2017 r.