Aktualizacja: 17.01.2018 13:21 Publikacja: 17.01.2018 12:37
Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki
Tracz wraz z ósemką dzieci i dziesięcioma psami trenował biegi w jednym z lasów w Pomorskiem, gdy grupa myśliwych zaczęła przeganiać sportowców.
- Od mniej więcej godziny jeździliśmy po leśnych duktach realizując trening. W pewnym momencie wypada grupa dziesięciu myśliwych z karabinami i mówi krótko: dzień dobry, macie pięć minut, żeby się zwijać. Prawo się zmieniło, jest po naszej stronie. Macie zmykać, no, chyba że chcecie dostać kulką - relacjonował Igor Tracz w TVN24, zastrzegając, że przebieg rozmowy był "troszkę mniej kulturalny".
Resort kultury podważył sens przyznawania przez Instytut Pileckiego stypendiów na projekty realizowane przez bia...
Nie wystarczy polskie pochodzenie, by zostać repatriantem. Rząd ujawnia nadużycia w programie repatriacji i prze...
W szpitalu wojskowym w Krakowie doszło do – kolejnego już w ostatnim czasie – incydentu związanego z zachowaniem...
Na placu Zamkowym w Warszawie, z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy i ministra obrony Władysława Kosiniaka-Kamysz...
Za gotówkę, w najdroższych miastach – najchętniej w Warszawie, Krakowie i Wrocławiu. Rynek przejmują ukraińskie...
Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas