Do zdarzenia doszło w gminie Tryńcza. Nastolatki w wieku 16, 18 i 19 lat wyszły w Boże Narodzenie, by spotkać się ze swoimi znajomymi. Po spotkaniu nie wróciły do domu.
Następnego dnia rodzice zaginionych zgłosili sprawę na policję. Do tej pory poszukiwania nie przyniosły żadnego efektu. Telefony nastolatek są wyłączone, a ostatni raz widziano je, gdy wsiadały do fioletowego samochodu marki Daewoo.
Dziś nastąpił przełom w tej sprawie. Służby odnalazły w Wisłoce samochód. Jedna z hipotez zakłada, że właśnie tym pojazdem podróżowały nastolatki.
Na miejscu pracował nurek oraz kilkanaście zastępów straży pożarnej. Warunki były jednak na tyle trudne, że pod wodą nurek nie był w stanie określić głębokości oraz zebrać danych, które wyświetla komputer, który ma na ręce.
Przed godz. 16 na brzeg wyciągnięto samochód. W środku znajdowało się pięć ciał, prawdopodobnie są to poszukiwanie nastolatki i ich dwaj koledzy. Jeszcze dziś prawdopodobnie poznamy tożsamość odnalezionych osób.