BBC w swoim materiale zamieściło relacje ofiar z kilku miast w Wielkiej Brytanii. Osoby molestowane miały być nakłaniane do tego, by nie informować o sprawie policji.

Louise Palmer miała być gwałcona przez swojego brata, gdy miała zaledwie 4 lata. Długo po tym fakcie zapytała członków organizacji, czy powinna zgłosić sprawę na policję. Otrzymała odpowiedź, że funkcjonariusze nie powinni być o tym informowani, bo wpłynie to negatywnie na wizerunek wszystkich świadków Jehowy.

Podobne historię przedstawili inne osoby. Część z nich chce zachować anonimowość.

Świadkowie Jehowy odpowiadają na zarzuty. Ich zdaniem nigdy nie dochodziło do chronienia przestępców. W organizacji panuje "zasada dwóch świadków". Tylko relacja dwóch osób może doprowadzić do podjęcia przez zbór działania. W wielu przypadkach nie ma żadnego świadka, który mógłby poświadczyć relację osoby poszkodowanej.