Owsiak: Wyrok biorę na klatę. Nie będzie odwołania

- Nie noszę w sobie żadnego focha, wyrok biorę na klatę, nie będziemy się odwoływali - zapowiedział Jerzy Owsiak, komentując wyrok sądu w Słubicach, który skazał go na karę nagany za wykroczenie polegające na użyciu w miejscu publicznym słów nieprzyzwoitych.

Aktualizacja: 23.10.2017 23:10 Publikacja: 23.10.2017 23:06

Jerzy Owsiak witany kwiatami po wyjściu z sądu w Słubicach

Jerzy Owsiak witany kwiatami po wyjściu z sądu w Słubicach

Foto: PAP/ Lech Muszyński

- Będę już teraz trzy razy się zastanawiał zanim powiem niepotrzebne słowo na jakimkolwiek wystąpieniu publicznym - napisał szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy na swoim koncie na Facebooku.

Jego zdaniem najważniejsze były słowa wypowiedziane przez sędzię "Wobec prawa wszyscy są równi". - Zobaczymy, jak ten wyrok "dostanie zastosowania" w naszej polskiej codzienności. Ludzie potrafią mówić różne rzeczy, obrażać, wygrażać, nie lubić i to w niewybrednych słowach - ocenił Owsiak.

- Zgrzytem było zaprezentowanie materiału filmowego dostarczonego przez Policję w fatalnej jakości, nakręconego od strony publiczności, po prostu niedobrze i w ten sposób to moje gorące, finałowe wystąpienie nie mogło tym złym nagraniem oddać całej istoty i treści, jaką miałem do przekazania Woodstockowiczom - zastrzegł organizator Przystanku Woodstock. Podziękował też tym, którzy wspierali go przed słubickim sądem. Przed wejściem zgromadziła się grupa kilkudziesięciu osób, które wspierały Owsiaka i sprzeciwiały się jego karaniu. Manifestacja miała spokojny przebieg. Po wyjściu z sądu powitano szefa WOŚP kwiatami.

- No to kochani! Jak to to mówią - cholercia. Kończę i dziękuję za przeogromne wsparcie w sprawie! - napisał Owsiak.

W nocy z 4 na 5 sierpnia br. Jerzy Owsiak przy muzyce Piotra Bukartyka i jego zespołu żegnał uczestników festiwalu. Dziękował młodym ludziom za udział w imprezie, wyraził także swoje poglądy na temat polityki i polityków. Wtedy właśnie padło kilka niecenzuralnych słów.

Owsiak stanął przed sądem obwiniony o popełnienie wykroczeni z art. 141 Kodeksu wykroczeń. Za takie zachowanie kodeks przewiduje ograniczenia wolności, grzywny do 1,5 tys. zł lub naganę.

- Będę już teraz trzy razy się zastanawiał zanim powiem niepotrzebne słowo na jakimkolwiek wystąpieniu publicznym - napisał szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy na swoim koncie na Facebooku.

Jego zdaniem najważniejsze były słowa wypowiedziane przez sędzię "Wobec prawa wszyscy są równi". - Zobaczymy, jak ten wyrok "dostanie zastosowania" w naszej polskiej codzienności. Ludzie potrafią mówić różne rzeczy, obrażać, wygrażać, nie lubić i to w niewybrednych słowach - ocenił Owsiak.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Ponad połowa Polaków nie chce zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach
Społeczeństwo
Poznań: W bibliotece odkryto 27 woluminów z prywatnych zbiorów braci Grimm
Społeczeństwo
Budowa S1 opóźniona o niemal rok. Powodem ślady osadnictwa sprzed 10 tys. lat
Społeczeństwo
Warszawa: Aktywiści grupy Ostatnie Pokolenie przykleili się do asfaltu w centrum
Społeczeństwo
Afera Collegium Humanum. Wątpliwy doktorat Pawła Cz.