Przed zapowiadanym na jutro, w rocznicę "Czarnego Protestu", kolejnym demonstracjom kobiet przeciwnym m.in. ograniczaniu prawa do zapłodnienia in vitro oraz planom zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej, o sens tych protestów zapytało DoRzeczy wiceprezes zarządu Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris, dr Joannę Banasiuk.
Jej zdaniem ideologia feministyczna, która te protesty napędza, działa nie w interesie kobiet, ale przeciwko kobiecości. Banasiuk twierdzi, że za całkowita ochroną życia poczętego opowiada się 60 procent Polek, co wynika ze zleconych przez Ordo Iuris badań. Feministki natomiast są zdania, że kobiecość jest czymś, co powoduje dyskryminację i czyni z kobiet kogoś gorszego, a to zdaniem rozmówczyni "DoRzeczy" świadczy o kryzysie tożsamości owych feministek.
Powszechność ubiegłorocznego "Czarnego Protestu" wiceprezes Banasiuk tłumaczy faktem, że w jego akcję promocyjną "zaangażowane były ogromne koncerny medialne". Ale nie tylko - również zaangażowanie uczelni wyższych, które, zdaniem Banasiuk, wręcz agitowały za udziałem w marszach.
- Oczywiście dodatkowym czynnikiem było kłamliwe prezentowanie treści inicjatywy obywatelskiej Stop Aborcji, co skutecznie nakręcało emocje - mówiła Banasiuk.
Wiceprezes Ordo Iuris podkreśla, że sytuacja kobiet, a szczególnie matek pozostaje na czele listy najważniejszych problemów, którymi zajmuje się instytut.