Obecnie poruszanie się łódką czy kajakiem po spożyciu alkoholu jest wykroczeniem, za które grozi nawet utrata prawa jazdy.
Posłowie chcą jednak zliberalizować te przepisy wyłączając z nich wszystkie jednostki wodne, które "są napędzane wyłącznie siłą mięśni".
Na mocy obowiązującego obecnie prawa kierowanie jednostkami wodnymi pod wpływem alkoholu i narkotyków jest nielegalne. Prawo nie definiuje jednak czym konkretnie jest "jednostka wodna".
Proponowana przez posłów definicja zakłada, że za taką nie byłaby uznawana ta jednostka, która jest napędzana siłą ludzkich mięśni - czyli wszystkie łódki i kajaki, które poruszają się dzięki wiosłowaniu.
BBC zwraca uwagę, że już dziś 40 proc. wypadków z udziałem łódek ma związek ze spożyciem alkoholu.