Do incydentu doszło wczoraj, w jednym z kościołów niedaleko sopockiego Monciaka. Kobiecie, która z dzieckiem na rękach chciała wejść do kościoła, zastąpił drogę 59-letni mężczyzna. Argumentował, że dziewczynka ma "inny kolor skóry".
Kobieta wezwała policję.
Mężczyzną okazał się 59-letni mieszkaniec województwa łódzkiego. Również w obecności policji wskazywał na dziecko i tłumaczył, że z powodu swojego koloru skóry nie ma ono prawa przekroczyć progu kościoła.
Napastnik odmówił okazania podania swoich danych i okazania dowodu tożsamości, nie chciał również podejść do radiowozu, a przy próbie doprowadzenia usiłował zbiec.
Policjanci siłą odstawili mężczyznę na komisariat. Ustalono, że był trzeźwy.