Problem leży w "hipsterskim" jedzeniu, które opanowało baseny, a co za tym idzie, we wzroście cen na stoiskach z hot-dogami i w food truckach.

"Organiczny" hot-dog kosztuje 9,50 franka szwajcarskiego - informuje gazeta. Czyli ponad dwa razy więcej, niż normalnie, na innych basenach, gdzie królują tradycyjne budki z hot-dogami i lodami.

Propozycja SP i JUSO brzmi: "Hot-dogi dla wszystkich, a nie dla nielicznych". Socjaliści wezwali radę miasta do zapewnienia "równowagi społecznej", zapewniając także niedrogie przekąski.

Barbara Keller, członek zarządu JUSO w Bernie, powiedziała, że podwyżka cen spowodowała "wykluczenie osób z niskimi dochodami - zwłaszcza rodzin - i satysfakcjonująca wizyta na basenie stała się bardzo trudna". Dodała, że chociaż z zadowoleniem przyjęła stosowanie lokalnych produktów i pochwaliła jedzenie za wysoką jakość składników, to jej zdaniem wzrost cen jest nieuzasadniony.

Wcześniej, w czerwcu, członkowie JUSO w proteście przeciwko podwyżkom cen rozdali przed jednym z basenów 200 darmowych hot dogów.