Prezydent zapowiedział w maju, że w stulecie odzyskania niepodległości polski naród powinien wypowiedzieć się w sprawie przyszłości ustrojowej. Kancelaria Prezydenta zamierza więc skierować do Senatu wniosek o referendum konstytucyjne. Możliwy termin to 11 listopada 2018 roku, wtedy także mogłyby się odbyć wybory samorządowe.
Jednak w rozmowie z RMF FM szefowa Krajowego Biura Wyborczego Beata Tokaj ostrzega, że takie rozwiązanie mogłoby doprowadzić do ogromnego bałaganu organizacyjnego. "Głosowanie w połączonych wyborach samorządowych z referendum konstytucyjnym może być bardzo trudne dla wyborcy” – alarmuje Tokaj.
Największa grupa respondentów (42 proc.) uważa, że 11 listopada 2018 roku, w dniu wyborów samorządowych, nie powinno odbywać się referendum konstytucyjne. Częściej niż co trzecia osoba uważa, że tego dnia powinny się odbyć zarówno wybory, jak i referendum. Zdania w tej sprawie nie ma 23 proc. ankietowanych.
- Przeciwni temu pomysłowi częściej są mężczyźni (45 proc. vs 39 proc. kobiet), osoby powyżej 50. roku życia (51 proc.), o wykształceniu wyższym (48 proc.), o dochodzie powyżej 5000 zł (52 proc.) oraz badani z miast od 200 do 499 tysięcy mieszkańców (47 proc.) - zwraca uwagę Piotr Zimolzak z agencji badawczej SW Research.