Nowa Zelandia: Uczennice wywalczyły neutralność płciową mundurków

Uczennice jednej ze szkół w Nowej Zelandii sprzeciwiły się obowiązkowemu noszeniu spódniczek. W odpowiedzi władze placówki zmieniły obowiązujące zasady. Teraz zarówno chłopcy, jak i dziewczynki, mogą wybrać jaki mundurek szkolny chcą wybrać - spodnie czy spódnice.

Aktualizacja: 22.03.2017 06:05 Publikacja: 21.03.2017 23:01

Nowa Zelandia: Uczennice wywalczyły neutralność płciową mundurków

Foto: fot. Heidi Hayward

W gimnazjum w północnym Dunedin mundurki szkolne były inne dla chłopców i dziewczynek. Chłopcy mogli wybrać między krótkimi i długimi spodniami, a dla dziewczynek przygotowano spódnice. Uczennice zaczęły skarżyć się, że nie mają możliwości wyboru. 

W placówce uczy się ponad 200 osób w wieku od 10 do 13 lat. Pod koniec 2015 roku część uczennic zaczęła pytać dyrekcję szkoły, czemu muszą zakładać spódniczki, skoro tworzy to przestarzałe stereotypy związane z płcią. W odpowiedzi na ich prośbę dyrekcja zgodziła się, by żeńska część szkoły również mogła nosić spodnie. Z tej możliwości skorzystały niektóre z nich. 

To rozwiązanie przyniosło jednak problemy. Uczennicom, które przychodziły do szkoły w spodniach, dokuczano, że ubierają się jak chłopcy. Dyrektorka placówki Heidi Hayward tłumaczyła, że uczennice nie muszą przychodzić do szkoły w spódniczkach, ale inny przygotowany mundurek był stworzony z myślą o chłopcach. 

Kolejnym rozwiązaniem zaproponowanym przez dyrekcję było rozszerzenie liczby mundurków do wyboru. Po wprowadzonych zmianach jest ich pięć: krótkie i długie spodenki, kilt, spodnie lub culloty. Każdy uczeń, bez względu na płeć, może wybrać jaki strój chce nosić.

- Do tej pory żaden z uczniów nie zdecydował się na noszenie spódniczki, ale jeśli się na to zdecyduje, nie widzę problemu - powiedziała Hayward.

- Mam nadzieję, że uczniowie, którzy kwestionują swoją płeć lub seksualność, zrozumieją, że cenimy ich różnorodność i mogą czuć się komfortowo we własnej skórze - dodała.

Sprawę skomentowała jedna z uczennic, która zgłosiła sprawę do dyrekcji. - To było seksistowskie, że uczennice nosiły spódnice lub spódniczki, a chłopcy spodnie lub spodenki. To dobrze, że teraz mamy wybór. To nie jest najważniejsza sprawa, ale chodzi o wygodę i teraz to mamy - powiedziała 11-latka.

W gimnazjum w północnym Dunedin mundurki szkolne były inne dla chłopców i dziewczynek. Chłopcy mogli wybrać między krótkimi i długimi spodniami, a dla dziewczynek przygotowano spódnice. Uczennice zaczęły skarżyć się, że nie mają możliwości wyboru. 

W placówce uczy się ponad 200 osób w wieku od 10 do 13 lat. Pod koniec 2015 roku część uczennic zaczęła pytać dyrekcję szkoły, czemu muszą zakładać spódniczki, skoro tworzy to przestarzałe stereotypy związane z płcią. W odpowiedzi na ich prośbę dyrekcja zgodziła się, by żeńska część szkoły również mogła nosić spodnie. Z tej możliwości skorzystały niektóre z nich. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Alarmujący raport WHO: Połowa 13-latków w Anglii piła alkohol
Społeczeństwo
Rosyjska wojna z książkami. „Propagowanie nietradycyjnych preferencji seksualnych”
Społeczeństwo
Wielka Brytania zwróci cztery włócznie potomkom rdzennych mieszkańców Australii
Społeczeństwo
Pomarańczowe niebo nad Grecją. "Pył może być niebezpieczny"
Społeczeństwo
Sąd pozwolił na eutanazję, choć prawo jej zakazuje. Pierwszy taki przypadek