Fragmenty rozmowy z muzykiem ukazały się w pierwszym kanale rosyjskiej telewizji. Robbie Williams przyznał, że jest wielkim fanem konkursu Eurowizji i ze swoją żoną z ogromnym zainteresowaniem obserwują rywalizację artystów.
Brytyjczyk przyznał, że mógłby w takim konkursie reprezentować Rosję. - Śmiało, razem możemy wygrać - powiedział do telewidzów. Po chwili Williams dodał, że jego menedżer pewnie łapie się za głowę, gdy to słyszy.
Muzyka pochwalił również na antenie występ Siergieja Łazariewa, który w zeszłym roku na konkursie Eurowizji zajął trzecie miejsce. W ubiegłym roku ukazał się nowy album artysty. Na płycie znalazła się piosenka "Party Like a Russian". Rosjanie zarzucili artyście, że stereotypowo przedstawił ich naród.
W 2016 roku w finale 61. Konkursu Piosenki Eurowizji w Sztokholmie zwyciężyła reprezentująca Ukrainę tatarska piosenkarka Jamala. Polak Michał Szpak zajął ósme miejsce wśród wykonawców z 26 państw.
Pochodząca z zaanektowanego przez Rosję Krymu tatarska piosenkarka zaśpiewała piosenkę własnego autorstwa "1944", poświęconą stalinowskiej deportacji jej narodu. Rosja bezskutecznie domagała się dyskwalifikacji tego utworu, skarżąc się na jego polityczny wydźwięk.