Do wypadku doszło w Gdańsku w poniedziałek. Pijany mężczyzna stał na stacji, gdy nagle stracił równowagę i spadł na tory. Całą sytuację widział podporucznik marynarki Piotr Bidziński. Marynarz nie zawahał się, by rzucić się mężczyzną. Złapał leżącego i przesunął go pod peron. Odwagę trzeba docenić tym bardziej, że na stację wjeżdżał już pociąg. Na filmie widać, jak skład ostro hamuje i zatrzymuje się na wysokości leżących mężczyzn

Obaj mężczyźni wyszli z całej sytuacji bez szwanku. Pijanego mężczyznę przetransportowano karetką pogotowia do szpitala.

Dodatkowo interesujący jest fakt, że Bidziński wracał tego dnia z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa. Mężczyzna regularnie oddaje krew i tak było również w poniedziałek.