23-letni Christopher Sampiro twierdzi, że został zwolniony z przyczyn rasowych po tym jak przepracował zaledwie dwa tygodnie w sklepie Versace w Pleasanton w Kalifornii (mężczyzna jest przedstawicielem rasy mieszanej - podaje CNN).
Sampiro twierdzi, że w czasie szkolenia poinformowano jego i innych nowo zatrudnionych o "kodzie D410" - jak się okazało kod, którym oznacza się czarne ubrania - jest używany również do ostrzegania pracowników sklepu, że do środka wszedł czarnoskóry klient. 23-latek został pouczony, że gdy zobaczy takiego klienta ma powiedzieć głośno "D410".
W tym momencie Sampiro zwrócił uwagę menadżerowi, że sam jest Afroamerykaninem (w pozwie określa się jako Afroamerykanin w jednej czwartej).
23-latek twierdzi, że po zwróceniu uwagi na ten fakt kierownictwo sklepu zaczęło traktować go inaczej i przestało go szkolić we właściwy sposób. Po dwóch tygodniach od momentu rozpoczęcia pracy Sampiro został zwolniony - zgodnie z treścią pozwu stało się tak ponieważ "nie rozumiał czym jest luksus i luksusowe życie".
W pozwie czytamy również, że mężczyzna nie otrzymał wynagrodzenia za przepracowany czas, a jego zwolnienie było niezgodne z prawem.