Pilot samolotu lecącego z Brukseli do Alicante odmówił startu maszyny. W trosce o bezpieczeństwo pasażerów, poprosił o wyproszenie grupy Polaków, którzy wulgarnie się zachowywali. Część z wyproszonych osób była pod wpływem alkoholu.

Wyproszonych pasażerów było w sumie 41. Z prośbą o interwencję zgłoszono się do policji, jednak ich pomoc nie była potrzebna. - Nikt nie został aresztowany, ponieważ cała grupa dość szybko opuściła samolot - powiedział w rozmowie z Polskim Radiem rzecznik policji w Brukseli Guy Theyskens.

Pilot maszyny zrezygnował z wniesienia skargi przeciwko agresywnym pasażerom. Samolot wystartował z dwugodzinnym opóźnieniem.