W grudniu ubiegłego roku Da Campo został uznany za niezdolnego do służby wojskowej, ponieważ armia uznała, iż nie jest w stanie przystosować się do przestrzeganej przez niego ścisłej wegańskiej diety oraz zagwarantować mu prawa do nie chodzenia w skórzanych butach (Da Campo deklarował, że sam zapłaci za buty z tworzywa syntetycznego).
Da Campo nie mógł też odbyć służby zastępczej, jako osoba uznana za niezdolną do służby. To z kolei wiązało się z koniecznością płacenia przez niego dodatkowego podatku do momentu ukończenia 30. roku życia.
Mężczyzna postanowił więc walczyć o swoje prawo do służby wojskowej przez sądem. W marcu przegrał jednak sprawę przed sądem w Lozannie.