Powstańcy warszawscy oburzeni postępowaniem ministra Macierewicza

Kilkoro uczestników Powstania Warszawskiego napisało list otwarty do prezydenta Andrzeja Dudy. Piszą w nim, że są oburzeni działaniami szefa MON, a prezydent mógł tym poczynaniom zapobiec.

Aktualizacja: 29.07.2016 10:51 Publikacja: 29.07.2016 10:11

Powstańcy warszawscy oburzeni postępowaniem ministra Macierewicza

Foto: Fotorzepa, Adam Burakowski

Powstańcy piszą w liście, że jak co roku w przeddzień Powstania mieli uczestniczyć w spotkaniu z prezydentem Polski i prezydentem Warszawy. Podkreślają, że była to dla nich "niezwykle ważna uroczystość o charakterze pogodnego spotkania tych, którzy odnajdywali się wzajemnie, żeby może po raz ostatni wymienić z kolegami uścisk dłoni i niezapomniane wspomnienia zawsze zaczynające się tak samo: „A pamiętasz...”. Zaznaczają też, że zawsze podczas tego spotkania towarzyszyło im Wojsko Polskie.

W tym roku jednak, piszą powstańcy, "Pan Prezydent i minister obrony Antoni Macierewicz dopuścili do jawnego lekceważenia woli powstańców". Według uczestników Powstanie nie było żadnego rzeczowego powodu, który uzasadniałby zmianę treści apelu poległych.

"Pan Prezydent, który dużo mówi o patriotyzmie, mógł powstrzymać te poczynania, a ponieważ tego nie uczynił, nie chcemy wysłuchiwać jego wielkich słów bez pokrycia" -  ubolewają podpisani pod listem powstańcy i zapowiadają, że na spotkanie z prezydentem Dudą nie przyjdą. Mają też nadzieję, że podobnie postąpią ich koleżanki i koledzy.

List podpisali:

Powstańcy zlekceważeni i głęboko dotknięci:

Anna Jakubowska, ” Paulinka”

Wojciech Świątkowski,”Korczak”

Wanda Traczyk-Stawska, „Pączek”

Krystyna Zachwatowicz-Wajda, „Czyżyk”

Andrzej Wiczyński, „Antek”

Pełna treść listu powstańców.

Powstańcy piszą w liście, że jak co roku w przeddzień Powstania mieli uczestniczyć w spotkaniu z prezydentem Polski i prezydentem Warszawy. Podkreślają, że była to dla nich "niezwykle ważna uroczystość o charakterze pogodnego spotkania tych, którzy odnajdywali się wzajemnie, żeby może po raz ostatni wymienić z kolegami uścisk dłoni i niezapomniane wspomnienia zawsze zaczynające się tak samo: „A pamiętasz...”. Zaznaczają też, że zawsze podczas tego spotkania towarzyszyło im Wojsko Polskie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Sondaż: Połowa Polaków za małżeństwami par jednopłciowych. Co z adopcją?
Społeczeństwo
Ponad połowa Polaków nie chce zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach
Społeczeństwo
Poznań: W bibliotece odkryto 27 woluminów z prywatnych zbiorów braci Grimm
Społeczeństwo
Budowa S1 opóźniona o niemal rok. Powodem ślady osadnictwa sprzed 10 tys. lat
Społeczeństwo
Warszawa: Aktywiści grupy Ostatnie Pokolenie przykleili się do asfaltu w centrum