Facebook zmarłego: dane cyfrowe powinny mieć majątkowy charakter

By uzyskać dostęp do danych cyfrowych po śmierci bliskiej osoby, trzeba udowodnić ich majątkowy charakter.

Aktualizacja: 21.10.2016 05:01 Publikacja: 20.10.2016 17:17

Facebook zmarłego: dane cyfrowe powinny mieć majątkowy charakter

Foto: 123RF

Przepisy nie regulują kwestii dziedziczenia danych cyfrowych. Będzie to rodzić coraz większe problemy w przyszłości, bo coraz więcej osób takie dane przechowuje, choćby na portalach społecznościowych. A prawnicy nie są jednomyślni w swoich opiniach.

Trudno o hasło

– Nie ma w Polsce czegoś takiego jak dziedziczenie danych cyfrowych – mówi dr Paweł Litwiński z Instytutu Allerhanda. Dodaje, że przedmiotem spadku są prawa i obowiązki majątkowe zmarłego. Stąd np. prawa do bazy danych mogą podlegać dziedziczeniu. – Ale zawartość konta w portalu społecznościowym nie jest przedmiotem spadku – podkreśla.

Innego zdania jest Mateusz Borkiewicz, adwokat z kancelarii Olesiński i Wspólnicy.

– Prawa i obowiązki majątkowe wchodzące do cyfrowego spadku zwykle mają swoje źródło w umowach zawieranych przez użytkowników z dostawcami. Odpowiednie zastosowanie mogą mieć np. przepisy o umowie-zleceniu, które wskazują, że nie wygasa ona na skutek śmierci użytkownika (zleceniodawcy). Podobnie umowy licencji na gry czy muzykę też nie powinny automatycznie wygasać wraz ze śmiercią klienta – uważa.

Firmy świadczące usługi przechowywania danych (jak Facebook czy Google) niechętnie udostępniają hasła, powołując się na prywatność zmarłego użytkownika, a także osób, z którymi korespondował. Ich regulaminy przewidują możliwość ustanowienia przez pełnoletniego użytkownika osoby uprawnionej do zarządzania kontem (ale z ograniczeniami, np. brakiem dostępu do wiadomości prywatnych). Zdaniem Mateusza Borkiewicza dostawca powinien kontynuować usługę, dopóki spadkobierca nie podejmie odpowiedniej decyzji, jeśli jej przerwanie mogłoby wyrządzić szkodę – co w przypadku przechowywania dużych ilości danych jest realne.

Podobne problemy pojawiły się już za granicą. W grudniu 2015 r. berliński sąd uznał racje rodziców, nakazując Facebookowi umożliwienie im dostępu do konta ich zmarłej 15-letniej córki.

Problem na przyszłość

Zgodnie z regulaminem serwisu konto zyskało status „In Memoriam". Matka nie była znajomą córki na portalu, nie miała więc dostępu do jej profilu. Znajomi dziewczyny dalej mogli przeglądać jej profil i publikować posty na tablicy. Na konto nie można było się też zalogować (choć matka próbowała, podając właściwy login i hasło). Rodzice chcieli też uzyskać dostęp do wiadomości prywatnych, bo podejrzewali, że nastolatka mogła popełnić samobójstwo.

Wyrok ten może być wskazówką dla polskiego ustawodawcy. Wzorem mogą być też Stany Zjednoczone, tam problem pojawił się najwcześniej. Kilka stanów przyjęło prawo umożliwiające ustanowienie administratorami spadkobierców, jeśli użytkownik nie zostawił w tym względzie dyspozycji. W USA toczyło się już wiele spraw o dostęp do danych, często sąd nakazywał wydanie ich na płycie CD, ale nie udostępnianie hasła do konta.

– Prawo nie jest wolne od luk, a jego lokalny charakter, w zderzeniu z międzynarodowym zasięgiem niektórych serwisów, bez jednoznacznych zapisów w praktyce może okazać się zbyt słaby – zauważa Borkiewicz. I dodaje, że problem ten, jako wciąż wzbudzający kontrowersje, powinien zostać uregulowany przez przepisy wprost.

Mariusz Załucki - profesor, adwokat z kancelarii KPMZ.

Dane te mogą służyć realizacji interesu majątkowego, co przemawia za ich dziedzicznym charakterem. Mieszczą się zatem w kategorii dóbr majątkowych, a więc objęte są regulacja art. 922 § 1 kodeksu cywilnego. Przepisy nie przewidują żadnego wyłączenia, trudno też uznać, że są to prawa ściśle związane z osobą zmarłego (choć w niektórych wypadkach tak może być). Jeżeli ktoś nabywa dane prawo w spadku, to może z nim robić, co chce, także kierować żądania udostępnienia danych do administratora portalu. Problemem jest niedostosowanie prawa spadkowego do wymogów współczesnych, sądy i ustawodawca muszą zacząć myśleć o prawie nowoczesnymi kategoriami, a nie doktryną prawa rzymskiego.

Przepisy nie regulują kwestii dziedziczenia danych cyfrowych. Będzie to rodzić coraz większe problemy w przyszłości, bo coraz więcej osób takie dane przechowuje, choćby na portalach społecznościowych. A prawnicy nie są jednomyślni w swoich opiniach.

Trudno o hasło

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
ZUS
ZUS przekazał ważne informacje na temat rozliczenia składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Prawo karne
NIK zawiadamia prokuraturę o próbie usunięcia przemocą Mariana Banasia
Aplikacje i egzaminy
Znów mniej chętnych na prawnicze egzaminy zawodowe
Prawnicy
Prokurator Ewa Wrzosek: Nie popełniłam żadnego przestępstwa
Prawnicy
Rzecznik dyscyplinarny adwokatów przegrał w sprawie zgubionego pendrive'a