Osoby, które w ostatnich dniach trafiły do szpitali z objawami zatrucia dopalaczami najczęściej przyznawały się do zażycia "Mocarza". Policja zbadała skład chemiczny tego dopalacza i ustaliła, że zawiera ona substancje znajdujące się na liście środków zakazanych.

Według Mariusza Kicki, zastępcy ordynatora oddziału ostrych zatruć Instytutu Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego w Sosnowcu, "Mocarz" działa 800 razy mocniej niż niesyntetyczna marihuana.

- To bardzo silne narkotyki o dużym potencjale uzależniającym - podkreślił.

Na mocy obecnie obowiązujących przepisów za posiadanie i handel dopalaczami grozi do 10 lat więzienia.