Czy śmierć Igora Stachowiaka w komisariacie zmieni prawo?

Łukasz Rz., policjant który użył tasera znał zasady jego użycia - półtora roku wcześniej przeszedł szkolenie - „Rzeczpospolita” dotarła do policyjnego raportu po śmierci Igora Stachowiaka na komisariacie. Okazuje się, że przełożeni funkcjonariusza bezskutecznie starali się o uzyskanie o informacji ze śledztwa, by móc go wydalić ze służby.

Aktualizacja: 26.05.2017 10:20 Publikacja: 25.05.2017 20:12

Czy śmierć Igora Stachowiaka w komisariacie zmieni prawo?

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Sierżant sztabowy Łukasz R., wrocławski policjant, który użył tasera, by rzekomo uspokoić zatrzymanego Igora Stachowiaka, wiedział, jak działa to urządzenie – przeszedł szkolenie i w październiku 2014 r. zdał egzamin z wynikiem pozytywnym. Wiedział więc, że użycie nie może trwać dłużej niż 5 sekund – wynika z raportu Biura Kontroli Komendy Głównej Policji sporządzonego tuż po śmierci na komisariacie w maju 2016 r. „Rzeczpospolita" dotarła do jego głównych ustaleń.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Służby
Tusk zapowiada 13 miliardów złotych na program modernizacji służb
Służby
Służby i bez Pegasusa chętnie podsłuchują
Służby
Agenci CBA weszli do siedzib PKOl i PZKosz. Chodzi o faktury
Służby
Starlinki nie tylko dla Ukrainy. Obsługiwały także wybory w Polsce
Służby
600 tys. zł w rok. Kosmiczna pensja szefowej CBA