Sąd w Przemyślu zwolnił go dziś z aresztu, ale procedura deportacyjna trwa. - Działania Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego wobec Irakijczyka są podyktowane kwestiami bezpieczeństwa państwa, a jego przebywanie w Polsce rodzi zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego - zapewniał w PAP Stanisław Żaryn, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych.
Dodał, że w świetle zgromadzonego w tej sprawie materiału, potrzeba deportowania jest oczywista, a decyzja sądu w Przemyślu, która zapadła w środę rano, nie podważa zasadności działań ABW w tej sprawie.
Przeciwnego zdania są anarchiści z kolektywu Syrena, którzy dziś wieczorem o godz. 20:30 zorganizowali pikietę pod siedzibą ABW przy ul. Rakowieckiej w Warszawie.
- Sąd Okręgowy w Przemyślu uchylił areszt wobec Ameera, stwierdzając, że przebywał on w Polsce legalnie, a dokumenty zgromadzone przez ABW w postaci jednej kartki i jednej opinii nie dają żadnych podstaw do zatrzymania - utrzymują anarchiści.
Ich zdaniem, mimo tej decyzji sądu, Ameer zamiast zostać wypuszczony na wolność został objęty procedurą deportacyjną.