Do wypadku doszło w nocy na trasie między Małomicami, a Bukowiną Bobrzańską. Policyjny fiat stilo wypadł tam z drogi, uderzył w drzewo i stanął w płomieniach.

Samochodem jechał 46-letni komendant ze Szprotawy. Policjant zginął na miejscu. Prokuratura ustala okoliczności tego wypadku.

- Zginął nasz kolega, policjant z 25-letnim stażem, doskonały fachowiec. To wielka strata dla jego rodziny oraz dla całej policji – mówi kom. Marcin Maludy, rzecznik lubuskiej komendy.

Zapewnił też, że policja zapewni rodzinie tragicznie zmarłego komendanta wszelką pomoc. Jego bliscy zostali już objęci wsparciem policyjnych psychologów.