Jak ominąć kolejki do lekarza w Polsce? Wyjechać do Czech lub Niemiec

Przybywa firm organizujących wyjazdy do zagranicznych klinik, by tam przeprowadzić zabiegi, na które w Polsce czeka się latami. Dzięki przepisom unijnym za takie leczenie płaci NFZ.

Wyjazdy medyczne do Czech stanowią 93 proc. wszystkich wniosków o zwrot kosztów leczenia za granicą. Wśród wszystkich wyjazdów prym wiodą te na operację zaćmy.

Chętnych na zagraniczne operacje nie byłoby może tak wielu, gdyby nie fakt, że w Polsce jak grzyby po deszczu wyrastają firmy organizujące wyjazdy na taki zabieg. Jedną z nich reklamuje Wirginia Szmyt, znana szerzej jako DJ Vika, najstarsza didżejka w Polsce.

– Sama nie potrzebowałam takiej operacji, ale uważam, że to dobra oferta – tłumaczy. – Firma za niespełna tysiąc złotych zabiera pacjenta z Polski do Czech, gdzie jedzie busem pod opieką pielęgniarki, tam przechodzi zabieg, a potem przywożą go do Polski. O nic nie musi się martwić. Wszelkie formalności załatwia ta firma, a płacić można na raty – mówi.

Pacjenci mogą wyjechać też z firmą Medipe Clinic. – Dzięki temu rozwiązaniu chorzy mają możliwość wykonania zabiegu w renomowanych czeskich klinikach, w ciągu kilku dni po otrzymaniu skierowania od okulisty – mówi Magdalena Czajkowska, dyrektor zarządzająca firmą. To ona najpierw pokrywa koszty zabiegu, a później ubiega się o zwrot z NFZ.

Medipe Clinic organizuje kilkaset wyjazdów miesięcznie. Najczęściej są to pacjenci z południowej części kraju – Śląska, Dolnego Śląska, Małopolski czy z województwa opolskiego. Coraz więcej pacjentów zgłasza się też z Warszawy i okolic.

Skąd takie zainteresowanie czeskich klinik polskimi pacjentami? – Ta procedura jest w Polsce wyceniana stosunkowo wysoko, więc np. czeskim klinikom opłaca się operować Polaków – tłumaczy Jerzy Gryglewicz, ekspert w zakresie ochrony zdrowia. – A zgodnie z przepisami NFZ za zabieg płaci tyle samo zagranicznym klinikom co polskim – dodaje.

W przypadku operacji zaćmy niepowikłanej wykonanej w trybie jednodniowym przysługuje zwrot w wysokości 2111,15 zł. Za zabieg zaćmy powikłanej ok. 200 zł więcej.

Według Agencji Oceny Technologii Medycznych i Teryfikacji stawki za operację zaćmy są przeszacowane o 12 proc. w przypadku zaćmy powikłanej i 19 proc. – niepowikłanej. Proponowano, by doszło do obniżenia wyceny tej procedury.

Propozycja spotkała się ze sprzeciwem środowiska okulistycznego. Szefowa Polskiego Towarzystwa Okulistycznego prof. Iwona Grabska-Liberek w piśmie skierowanym w lipcu do ministra zdrowia argumentowała, że obniżka wyceny świadczeń okulistycznych doprowadzi do wzmocnienia sektora prywatnego kosztem publicznej służby zdrowia i zmniejszenia rentowności oddziałów okulistycznych. To skutkować będzie dalszym wydłużeniem kolejek do specjalistów.

– Zmniejszenie finansowania okulistyki doprowadziłaby do tego, że najlepsi specjaliści przeszliby do sektora prywatnego. A w sytuacji, gdy szpitale i tak borykają się z brakiem kadr, doprowadziłoby do tego, że państwowe kliniki przyjmowałyby mniej pacjentów – tłumaczy Gryglewicz.