Liga Narodów: dookoła świata

Polacy piątkowym meczem z Włochami rozpoczną turniej w Osace i najdłuższą podróż od lat.

Publikacja: 06.06.2018 19:30

Liga Narodów: dookoła świata

Foto: Twitter/PZPS

W sobotę zespół Vitala Heynena zagra z Japonią, a na zakończenie pobytu w tym kraju zmierzy się z Bułgarią. Zgodnie z wcześniejszym planem zabraknie kapitana Michała Kubiaka, środkowego Jakuba Kochanowskiego, atakującego Bartosza Kurka i rozgrywającego Grzegorza Łomacza.

Liga Narodów, która zastąpiła Ligę Światową, zakończy się finałowym turniejem w Lille (8–10 lipca). Weźmie w nim udział pięć najlepszych drużyn fazy interkontynentalnej oraz gospodarz, Francja.

Nowy trener polskich siatkarzy ma nadzieję, że rozgrywki te pomogą mu zbudować jak najlepszą drużynę na wrześniowe mistrzostwa świata, które wspólnie organizują Bułgarzy z Włochami. Dlatego traktuje Ligę Narodów jak pożyteczny poligon, na którym może przyjrzeć się powołanym przez siebie zawodnikom, zobaczyć, jak zachowują się podczas meczów, jak reagują na określone sytuacje.

Belg przygląda się pięciu atakującym, których powołał do reprezentacji (Dawid Konarski, Kurek, Łukasz Kaczmarek, Damian Schulz i Maciej Muzaj), kilku rozgrywającym i sporej grupie przyjmujących. Ma też pięciu środkowych, z których jak na razie najlepiej spisują się Kochanowski, Piotr Nowakowski i Mateusz Bieniek.

Oczywiście kluczowi rozgrywający to Fabian Drzyzga i Łomacz, a na pozycji libero bezspornym liderem jest Paweł Zatorski. Ale Heynen nie ustaje w poszukiwaniach zmienników, stąd obecność w Osace chociażby Marcina Komendy, który zastąpi Łomacza.

Mecz z Włochami zapowiada się bardzo ciekawie. Oba zespoły przegrały swoje ostatnie spotkania: Polacy z Niemcami, a Włosi z Argentyną. Włosi to jednak wciąż aktualni wicemistrzowie olimpijscy z Rio de Janeiro. Później czeka nas konfrontacja z Japonią i na koniec Bułgarzy, z którymi Polakom gra się nie najlepiej.

Ale na razie to nasi siatkarze są liderem rozgrywek, Brazylię wyprzedzają lepszym stosunkiem setów. Amerykanie, którzy zajmują trzecie miejsce, mają punkt mniej, ale tyle samo zwycięstw (5) co drużyny Polski i Brazylii.

Wyprawa do Japonii rozpoczyna długą podróż polskiej reprezentacji dookoła świata. Za tydzień siatkarze Heynena polecą do Chicago, a później do Australii, do Melbourne. Na szczęście trener, tak jak zapowiadał, będzie zmieniał skład i tylko niektórzy z zawodników zagrają na trzech kontynentach.

W sobotę zespół Vitala Heynena zagra z Japonią, a na zakończenie pobytu w tym kraju zmierzy się z Bułgarią. Zgodnie z wcześniejszym planem zabraknie kapitana Michała Kubiaka, środkowego Jakuba Kochanowskiego, atakującego Bartosza Kurka i rozgrywającego Grzegorza Łomacza.

Liga Narodów, która zastąpiła Ligę Światową, zakończy się finałowym turniejem w Lille (8–10 lipca). Weźmie w nim udział pięć najlepszych drużyn fazy interkontynentalnej oraz gospodarz, Francja.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Siatkówka
Piotr Gruszka: Poznajmy swoją wartość, a później pracujmy na marzenia
Siatkówka
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla nie wygrali Ligi Mistrzów. Trentino za silne
Siatkówka
Świderski: Zdominowaliśmy europejskie rozgrywki w siatkówce
Siatkówka
Piękny finał wyjątkowego sezonu. Jastrzębski Węgiel może potwierdzić dominację polskich klubów
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Siatkówka
Najpierw Chemik, potem ZAKSA. Grupa Azoty rezygnuje ze sponsorowania klubów siatkarskich