Tak wynika z najnowszych statystyk Ministerstwa Sprawiedliwości. W 2014 r. odnotowano 10 200 uniewinnień, w 2015 r. już tylko 8975. Spada też liczba wypłacanych odszkodowań i zadośćuczynień za niesłuszne zatrzymanie czy skazanie z 7 mln 430 tys. do 5 mln. O czym to świadczy? – Prokuratorzy coraz rzadziej się mylą – twierdza sędziowie. Jak jest naprawdę?
Pomyłki ludzka rzecz
Ministerialne statystyki są coraz bardziej optymistyczne. O ponad tysiąc spadła liczba wyroków uniewinniających. Zapłaciliśmy też o ponad 2 mln zł mniej odszkodowań za pomyłki wymiaru sprawiedliwości.
Kwoty wypłacanych odszkodowań potrafią być spore. Wkrótce ruszy proces o zadośćuczynienie za niesłuszny areszt, którego od Skarbu Państwa domaga się mężczyzna uniewinniony prawomocnie w sprawie o produkcję narkotyków. Mężczyzna, który przesiedział w areszcie 27 miesięcy, domaga się 3,3 mln zł. Dwa razy tyle chce otrzymać od państwa kobieta, która podejrzana o zabójstwo dwójki swoich dzieci spędziła w areszcie 36 miesięcy.
– Państwo nie może oszczędzać na krzywdzie swoich obywateli – mówi „Rz" dr Janusz Majka, kryminolog. Jego zdaniem pomyłki wymiaru sprawiedliwości i organów ścigania mogą się zdarzyć. Najważniejsze, by było ich jak najmniej.