Wakacyjna praca może się przekształcić w stały etat

Lato to nie tylko okazja do dorywczych prac, ale też sezon na staże, którymi pracodawcy zachęcają studentów do rozpoczęcia współpracy.

Aktualizacja: 10.06.2018 21:21 Publikacja: 10.06.2018 21:00

Najwyższe stawki przy pracach sezonowych można uzyskać w nadmorskich kurortach

Najwyższe stawki przy pracach sezonowych można uzyskać w nadmorskich kurortach

Foto: AdobeStock

Już z początkiem maja rekruterzy ruszyli w tym roku na poszukiwanie pracowników sezonowych. Przy stopie bezrobocia wynoszącej w kwietniu 6,1 proc. uznali, że tylko takie rozpoczęcie poszukiwań pracowników daje szansę na to, by nadmorskie lokale nie świeciły w lipcu pustkami.

Z nadzieją na etat

– Tegoroczny sezon różni się nieco od poprzednich. Rekruterzy obecnie skupiają się nie na szukaniu pracowników do rolnictwa czy lokali gastronomicznych, ale korzystając z okazji, że na rynku pojawiają się studenci, proponują im zatrudnienie w firmach, które borykają się ze skompletowaniem kadry – opowiada Andrzej Kubisiak z agencji pracy Work Service. Jak dodaje, jest to przede wszystkim poszukiwanie pracowników do prostych, niewymagających szczególnych kwalifikacji prac w przemyśle i w przetwórstwie.

Ale nie tylko. Podczas wakacji firmy bardzo chętnie widziałyby u siebie stażystów. – Wielu przedsiębiorców ma nadzieję, że jeśli przyjdą do pracy i im się spodoba, zostaną na dłużej – wyjaśnia Tomasz Dudek z agencji pracy tymczasowej OTTO. – Za ich zaangażowanie podczas letnich wakacji są w stanie zaoferować ok. 2 ty. zł miesięcznie na rękę – dodaje.

Z takiej okazji skorzystał Paweł, student trzeciego rok energetyki, który uznał, że najwyższa pora pomyśleć o stałym zajęciu. – Stażu szukałem przez miesiąc. Wysłałem cztery CV i raz poszedłem na targi pracy, na których od razu zaoferowano mi zatrudnienie – wspomina.

Paweł współpracę z firmą zaczyna od lipca i będzie pracował do połowy września. – Powiedziano mi, że dostanę dwa tygodnie na odpoczynek, bo niewykluczone, że spotkamy się ponownie w październiku – dodaje.

Handel i usługi

Chociaż stałej pracy nie brakuje, wciąż jest wielu studentów, którzy woleliby latem mniejszą odpowiedzialność. – Jeśli kogoś interesuje takie zatrudnienie, to z reguły szukają ofert pracy w usługach w miejscowościach turystycznych. Chcą w ten sposób połączyć pracę z wakacjami – opowiada Tomasz Dudek. Jak dodaje, bardzo trudno jest pozyskać pracowników na budowy i do rolnictwa. – Gdy na rynku jest dużo lżejszych i lepiej płatnych prac, trudno jest znaleźć chętnego do tych mniej atrakcyjnych – wyjaśnia rekruter.

Tam, gdzie brakuje rąk do pracy, lukę wypełniają studenci z Ukrainy, którzy przyjeżdżają na trzy miesiące do Polski na paszporty biometryczne. – Do niedawna pracodawcy nie chcieli w ogóle z nimi rozmawiać, twierdząc, że wolą tych, którzy mogą pracować pół roku. Teraz jednak, przy ogromnym deficycie rąk do pracy, przestaje im to przeszkadzać – mówi Dudek.

Nadal też nie brakuje chętnych do sezonowych prac za granicą. Kartą przetargową są wynagrodzenia na Zachodzie – średnio trzy razy wyższe niż w Polsce.

Do Niemiec czy Holandii na sezon wyjeżdżają jednak ci, którzy robią to od lat. Młodzi ludzie, zwłaszcza studenci, decydują się dziś na saksy znacznie rzadziej.

Stawki poszły w górę

Również w Polsce przy letnich pracach zarabia się coraz więcej. Wakacyjne stawki zaczynają się w tym roku od 14 zł za godzinę, czyli nieco powyżej stawki minimalnej (13,70 zł). – To, co jeszcze dwa lata temu było górną granicą, dziś jest minimum – porównuje Andrzej Kubisiak.

Jeszcze więcej można zarobić w miejscowościach turystycznych, gdzie najniższe oferty zaczynają się od 20 zł za godz. – Zaproponowanie mniejszej kwoty wiąże się z tym, że nie będzie chętnych do podjęcia pracy. A na to przedsiębiorcy działający w sezonie nie mogą sobie pozwolić – wyjaśnia Dudek.

W dodatku w nadmorskich miejscowościach standardem staje się oferowanie pracownikom bezpłatnego zakwaterowania. To oznacza, że jeśli do wynagrodzenia doliczy się koszty noclegu – ok. 50 zł – to dniówka okazuje się całkiem pokaźna. Niekiedy przedsiębiorcy także oferują premie. – Organizujemy konkursy na pracowników sezonu. Wyznaczamy cele jakościowe, premiujemy też przepracowanie całego sezonu wakacyjnego. Pracownicy otrzymują nagrody w postaci jednorazowego dodatku do wynagrodzenia lub zwiększenia stawki godzinowej, np. na drugą część sezonu – wylicza Iwona Wieczyńska z Grupy Progres.

Pracodawcy jednak zastrzegają, że bonusy starają się oferować z rozsądkiem.

Już z początkiem maja rekruterzy ruszyli w tym roku na poszukiwanie pracowników sezonowych. Przy stopie bezrobocia wynoszącej w kwietniu 6,1 proc. uznali, że tylko takie rozpoczęcie poszukiwań pracowników daje szansę na to, by nadmorskie lokale nie świeciły w lipcu pustkami.

Z nadzieją na etat

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Praca
Depresja pracowników kosztuje firmy miliardy złotych. Straty są coraz większe
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca
Rekordowa liczba studenckich staży w Programie Kariera
Praca
Dyplom nadal pomaga na starcie
Praca
Mobbing w miejscu pracy – jak sobie radzić z przemocą i nękaniem
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Praca
Migranci zarobkowi krótko mieszkają pod dachem pracodawcy. Samodzielni Ukraińcy