Rz: Czy jest jakiś szczególny rodzaj spraw załatwianych w sądach katowickich?
Barbara Suchowska (prezes i sędzia Sądu Apelacyjnego w Katowicach): Dla nas taki szczególny rodzaj to sprawy górnicze, choć jest ich coraz mniej ze względu na wygaszanie kopalń. Chodzi o odszkodowania za szkody górnicze, sprawy pracownicze związane z restrukturyzacją kopalń czy deputatami.
Typowe w pionie karnym są u nas bardzo duże, wielowątkowe sprawy zorganizowanych grup przestępczych, obejmujące zarzuty typowo kryminalne, takie jak: handel bronią, nielegalny obrót narkotykami, wymuszenia rozbójnicze, ale także duże sprawy gospodarcze.
Na czym polega kierowanie sądem apelacyjnym? To przecież nie tylko jeden sąd...
To mało powiedziane. Mamy 29 sądów rejonowych, cztery okręgowe, jeden wydział zamiejscowy i duży sąd apelacyjny. W codziennej pracy pomaga mi dwóch wiceprezesów, którzy są doświadczonymi sędziami sądu apelacyjnego. Nie ma dnia bez podejmowania wielu ważnych decyzji, a każdy dzień wydaje się za krótki.