Mężczyzna zmarł, a jego ciało na drugi dzień znaleźli rodzice. Koledzy zmarłego usłyszeli zarzuty.
Jak informuje małopolska policja położenie zwłok, a także brak innych śladów na miejscu wskazywało, że pokrzywdzony, prawdopodobnie został przetransportowany na miejsce, w którym zmarł
- Niezwłocznie ustaliliśmy gdzie i z kim 29- latek przebywał przed śmiercią. W związku z powyższym jeszcze tego samego dnia zatrzymano czterech mężczyzn w wieku 29, 22, 19 i 18 lat, którzy wspólnie z pokrzywdzonym spożywali alkohol – podaje policja.
Okazało, koledzy po imprezie włożyli 29-latka do bagażnika samochodu i zawieźli przed dom. Zostawili go w bagażniku, a sami poszli do swoich domów. 29-latek zmarł.
Zatrzymanym już postawiono zarzuty nieudzielenia pomocy człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia.