Operatorzy komórkowi w Polsce od dwóch–trzech lat zwracają uwagę, że obowiązujące w kraju normy natężenia pola elektromagnetycznego (PEM) emitowanego przez ich nadajniki są dużo bardziej rygorystyczne niż w innych krajach Unii Europejskiej. Państwo po raz pierwszy oficjalnie sformułowało problem w projekcie Strategii „5G dla Polski", o której pisaliśmy już na łamach „Rzeczpospolitej".
W uproszczeniu: budowa sieci 5G oznacza albo postawienie wielu dodatkowych masztów, których zwykle nie chcą mieszkańcy okolic, w których mają się znaleźć, albo poluzowanie przepisów. Najnowszy raport Instytutu Łączności, nadzorowanego przez Ministerstwo Cyfryzacji, poświęcony PEM, wpisuje się w rozkręcającą się na dobre debatę.