Premier urządza gabinet

W poniedziałek Mateusz Morawiecki przedstawi prezydentowi ministrów. Zmiany będą niewielkie.

Aktualizacja: 11.12.2017 05:06 Publikacja: 10.12.2017 18:13

Mateusz Morawiecki większych zmian w rządzie ma dokonać dopiero po Nowym Roku.

Mateusz Morawiecki większych zmian w rządzie ma dokonać dopiero po Nowym Roku.

Foto: PAP, Paweł Supernak

Najprawdopodobniej we wtorek rano Mateusz Morawiecki wygłosi swoje exposé, a Sejm zagłosuje za udzieleniem „nowemu" gabinetowi wotum zaufania. Bo ministrowie, którzy zostaną wraz z premierem powołani wcześniej przez prezydenta – zapewne w poniedziałek po południu – to będzie niemal ten sam skład, który działał do tej pory. Mówił o tym w piątek na antenie TV Trwam sam Morawiecki.

– Chciałbym, żeby już na początku przyszłego tygodnia można było powołać Radę Ministrów, praktycznie w bardzo podobnym czy w niemalże identycznym składzie – powiedział.

To „niemalże" oznacza najpewniej, że w skład nowego rządu wejdzie była premier Beata Szydło, tym razem jako wicepremier. To plan, o którym jako pierwsza napisała „Rzeczpospolita" i który oznacza jednocześnie, że poważna strukturalna i personalna rekonstrukcja Rady Ministrów odbędzie się po Nowym Roku. Teraz PiS ograniczy się do kosmetyki.

Z pewnością Mateusz Morawiecki nie będzie łączył funkcji szefa resortów rozwoju i finansów. W niedzielę wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki sugerował, że możliwe jest rozdzielenie tych dwóch funkcji. Jak wynika z naszych rozmów, możliwe, że nowym ministrem rozwoju zostanie Jerzy Kwieciński, a Morawiecki zachowa nadzór nad resortem finansów.

– Jeszcze za wcześnie mówić, kto będzie powołany – mówi Terlecki.

Rekonstrukcja z wymianą kilku kluczowych ministrów odbędzie się już w styczniu. Jak słyszymy, przyjęcie takiego scenariusza wynika z chęci uspokojenia sytuacji w całym obozie Zjednoczonej Prawicy i nowego ułożenia rządowej układanki.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że do rządu wejdzie najprawdopodobniej Krzysztof Szczerski jako minister spraw zagranicznych. Nie jest pewne, czy swoją posadę utrzyma szef MON Antoni Macierewicz.

Ta rządowa układanka rozstrzygnie się w ciągu kilku tygodni. Podobnie jak kształt nowej Rady Ministrów – już wiele tygodni temu padły zapowiedzi wewnętrznej jej rekonfiguracji, podzielenia i połączenia kilku ministerstw.

– Teraz nowy premier i jego zespół będą mieli czas, by przyjrzeć się sytuacji na nowo – mówi nam polityk PiS. Z Kancelarią Prezesa Rady Ministrów rozstają się na pewno rzecznik rządu Rafał Bochenek i doradcy premier Szydło, być może też razem z obecnym szefem Komitetu Stałego Rady Ministrów Henrykiem Kowalczykiem. Ostateczne decyzje zapadną w ciągu najbliższych kilkunastu godzin.

Sytuacja w obozie Zjednoczonej Prawicy cały czas jest bardzo daleka od uspokojenia. Z naszych informacji wynika, że dyskusja na czwartkowym posiedzeniu Komitetu Politycznego była długa, a kontrowersje wokół nominacji Morawieckiego większe, niż się spodziewano.

– Jarosław Kaczyński miał jasne przesłanie: zaufajcie mi w tej sprawie – relacjonuje nasz rozmówca.

Ostatecznie za nominacją Morawieckiego miało głosować 30 członków Komitetu, dwóch było przeciw, jedna osoba wstrzymała się od głosu.

Decyzję Komitetu na wieczornym posiedzeniu Klubu PiS na Nowogrodzkiej zakomunikował sam prezes PiS.

– Przyjęcie Morawieckiego było lodowate, premier Szydło została pożegnana owacjami na stojąco – mówi nam jeden z posłów PiS, którzy uczestniczyli w spotkaniu.

Do ostatnich chwil trwały bowiem zakulisowe negocjacje i naciski, by premier Szydło pozostała jednak na swoim stanowisku albo przynajmniej zachowała ważną pozycję w rządzie. Tak się ostatecznie stało, chociaż nie jest jasne, jaki będzie zakres jej obowiązków. W jednej z wcześniejszych wersji rekonstrukcji nowym wicepremierem ds. społecznych – funkcji, którą najpewniej otrzyma była premier – miała zostać obecna minister pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska. Teraz Morawiecki zyskał na czasie, by przygotować w pełni koncepcję działania nowego rządu.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora: michal.kolanko@rp.pl

Najprawdopodobniej we wtorek rano Mateusz Morawiecki wygłosi swoje exposé, a Sejm zagłosuje za udzieleniem „nowemu" gabinetowi wotum zaufania. Bo ministrowie, którzy zostaną wraz z premierem powołani wcześniej przez prezydenta – zapewne w poniedziałek po południu – to będzie niemal ten sam skład, który działał do tej pory. Mówił o tym w piątek na antenie TV Trwam sam Morawiecki.

– Chciałbym, żeby już na początku przyszłego tygodnia można było powołać Radę Ministrów, praktycznie w bardzo podobnym czy w niemalże identycznym składzie – powiedział.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego. Wylosowano numery list
Polityka
Nietypowa rekonstrukcja rządu. "Dwa nazwiska zaskoczeniem"
Polityka
Tomasz Siemoniak po Kolegium ds. Służb: Trwają przeszukania i przesłuchania
Polityka
Sondaż przed wyborami do PE: KO o włos przed PiS
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Polityka
Rekonstrukcja rządu Donalda Tuska: Jest czworo nowych ministrów