Rząd zmienia plany ws. zakupu Caracali

Nie kupimy 50 francuskich śmigłowców. MON zmienia plany.

Aktualizacja: 04.02.2016 10:36 Publikacja: 03.02.2016 18:20

Antoni Macierewicz wielokrotnie publicznie podważał sens umowy na kupno aż 50 caracali

Antoni Macierewicz wielokrotnie publicznie podważał sens umowy na kupno aż 50 caracali

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski

Szef resortu obrony narodowej podważył ustalenia poprzedniego rządu o zakupie 50 wielozadaniowych śmigłowców dla wojska – dowiedziała się „Rzeczpospolita". W czasie rozmów prowadzonych w Paryżu zapowiedział zakup zaledwie kilku francuskich śmigłowców – wynika z naszych źródeł w MON.

Zapowiedź wyborcza

W kwietniu 2015 r. wicepremier Tomasz Siemoniak (PO) zakwalifikowało do końcowego etapu postępowania przetargowego śmigłowiec H 225M Caracal produkcji Airbus Helicopters (o szacunkowej wartości 13,3 mld zł).

Od początku tej decyzji sprzeciwiało się m.in. PiS, a także przedstawiciele firm śmigłowcowych, które przegrały wyścig o kontrakt: PZL-Świdnik i AgustaWestland (zaoferowali śmigłowiec AW149) oraz PZL Mielec – własność amerykańskiej korporacji Sikorsky (chcieli sprzedać armii black hawk).

Poparcie dla tej decyzji wyrazili związkowcy z zakładów lotniczych w Łodzi, Radomiu i Dęblinie, gdzie Airbus zapowiedział inwestycje i miejsca pracy.

Antoni Macierewicz wielokrotnie publicznie podważał sens podpisania umowy z Francuzami na zakup tak dużej liczby maszyn. Twierdził, że pieniądze z tego kontraktu powinny zasilić fabryki śmigłowcowe, które już działają w Polsce. Podobne opinie wyrażali też eksperci wojskowości na zorganizowanej niedawno przez Narodowe Centrum Studiów Strategicznych konferencji śmigłowcowej.

Z naszych informacji wynika, że trwają już rozmowy na temat dostaw dla armii śmigłowców produkowanych w polskich fabrykach. Pierwsze maszyny mają trafić do wojska jeszcze w tym roku.

– Jestem przekonany, że Ministerstwo Obrony powinno skorzystać z uproszczonej procedury wyboru dostawcy dla wojska, jest taka możliwość prawna. Można wykorzystać np. drogę zapytania ofertowego, niekoniecznie zaś długiej procedury przetargowej – uważa Michał Jach, szef sejmowej Komisji Obrony Narodowej (PiS).

Rozmawiają

Na razie resort obrony oficjalnie nie potwierdza informacji o podjęciu ostatecznej decyzji o rewizji przetargu. Zdaniem rzecznika MON Bartłomieja Misiewicza rozmowy ministrów obrony Polski i Francji w sprawie umowy na śmigłowce Caracal będą kontynuowane. Tymczasem agencja AFP, powołując się na źródła we francuskim rządzie, podała, że Paryż sprzeciwia się jakimkolwiek formom kwestionowania przetargu. Jego zdaniem zakwestionowanie wyniku przetargu „byłoby sygnałem politycznym o tym, że następuje wycofanie się z partnerstwa strategicznego, jakie zostało zbudowane w ostatnich latach" z Polską.

Nasze źródło w MON twierdzi z kolei, że francuskie Ministerstwo Obrony zgodziło się na zakup kilku caracali.

Dyplomatyczne konsekwencje

Polscy politycy uważają, że te sygnały płynące z Paryża o ochłodzeniu stosunków polsko-francuskich są przesadzone.

– Nie widzę zagrożenia dla relacji polsko-francuskich, negocjacje offsetowe były bardzo trudne, a deklaracje Francuzów niekiedy były na wyrost – dodaje jeden z polityków PiS.

– Nie sądzę, że sytuacja ta spowoduje trzęsienie ziemi w relacjach polsko-francuskich, bo realizowanych jest wiele wspólnych projektów związanych z modernizacją sił zbrojnych – uważa Czesław Mroczek, były wiceminister obrony narodowej (PO).

Chociaż rezygnację z zakupu 50 śmigłowców budowanych na jednej platformie uważa za złe rozwiązanie z ekonomicznego punktu widzenia.

– Każdy coś dostanie, każdy będzie zadowolony, ale jeśli chodzi o interes sił zbrojnych, jest to najgorsze rozwiązanie – uważa Mroczek.

Tomasz Smura, kierownik Biura Analiz Fundacji Kazimierza Pułaskiego, jest przekonany, że w perspektywie długofalowej decyzja MON zachwieje stosunkami polsko-francuskimi i spowoduje zgrzyt na linia Warszawa–Paryż.

– Tracimy możliwość wciągnięcia firm francuskich do szerszej współpracy z polską zbrojeniówką – uważa ekspert zajmujący się bezpieczeństwem.

Szef resortu obrony narodowej podważył ustalenia poprzedniego rządu o zakupie 50 wielozadaniowych śmigłowców dla wojska – dowiedziała się „Rzeczpospolita". W czasie rozmów prowadzonych w Paryżu zapowiedział zakup zaledwie kilku francuskich śmigłowców – wynika z naszych źródeł w MON.

Zapowiedź wyborcza

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Tusk po konsultacjach ze Szmyhalem: Posunęliśmy się krok do przodu
Polityka
Marek Jakubiak: Najazd na dom Zbigniewa Ziobry. Mieszkanie posła to poseł
Polityka
Jacek Sutryk: Rafał Trzaskowski zwycięzcą debaty w Warszawie. To czołówka samorządowa
Polityka
Czy w Polsce wróci pobór? Kosiniak-Kamysz: Zasadnicza służba wojskowa tylko zawieszona
Polityka
Dlaczego Koła Gospodyń Wiejskich otrzymywały pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości?