- Tak to dłużej nie może wyglądać, jeżeli ze strony PiS-u słyszymy o bezpiecznym państwie, o profesjonalnym państwie, to ci urzędnicy – jeśli chcemy być obsługiwani w sposób profesjonalny – nie mogą być deprecjonowani i zarabiać na poziomie minimalnego wynagrodzenia - mówił w TVP Info Piotr Duda.
Przewodniczący NSZZ Solidarność podkreślił, że osoby, które pojawiają się pod Sądem Najwyższym robią ukłon w stronę ciężkiej pracy, jednak problemy Polaków są zupełnie inne.
Czytaj także: Piotr Duda, szef "Solidarności": Brzydzę się politykami Nowoczesnej
- Problemy codzienne, finansowe, wyprawki do szkoły, Solidarność widzi te problemy i na nich się skupia - powiedział Duda.
- Chcielibyśmy, aby program „Siolidarności” był realizowany, a jest to m.in. odmrożenie wskaźnika, który uprawnia do wyliczenia zakładowego funduszu świadczeń socjalnych, który jest zamrożony od 6 lat. Te pieniądze, jak sama nazwa wskazuje, są dla pracowników, którzy mają kłopot radzeniem sobie finansowo z codziennymi problemami - dodał.