Rafał Bochenek: Polska gospodarczym tygrysem Europy

- Można powiedzieć, że Polska i kilka innych państw, są tygrysami gospodarczymi Europy - mówił w programie #RZECZoPOLITYCE Rafał Bochenek, rzecznik rządu.

Publikacja: 16.03.2017 08:43

Rafał Bochenek

Rafał Bochenek

Foto: rp.pl

Początkiem dyskusji był niedawny sondaż opublikowany w „Rzeczpospolitej”, z którego wynika, że ponad połowa Francuzów i Hiszpanów negatywnie ocenia działania Komisji Europejskiej. Z czego to wynika? - Przede wszystkim z tego, że urzędnicy w Brukseli zajmują się sprawami mało ważnymi – mówił Bochenek.

Bochenek mówił, że w krajach, które są uznawane za najbogatsze, nie jest tak, że wszystkim obywatelom żyje się dobrze. - Można powiedzieć, że Polska, ale też kilka innych państw; są tygrysami gospodarczymi Europy – powiedział rzecznik rządu. Jego zdaniem wynika to z perspektyw: m.in. gospodarkę napędza i ma napędzić jeszcze bardziej program 500+.

Gość mówił, że trudno w tej chwili ocenić, kiedy Polska będzie gotowa na wejście do strefy euro. - Tego jeszcze nie wiemy, na pewno nie jesteśmy na to jeszcze gotowi. Społeczeństwo musi być na tyle bogate, żeby dołączyć do wspólnoty walutowej wewnątrz Unii Europejskiej – mówił Bochenek.

Prowadzący wspomniał o słowach lidera Nowoczesnej, który mówił, że Polska powinna dążyć, żeby dołączyć do strefy euro. - Do kompetencji ekonomicznych pana Petru mógłbym mieć zastrzeżenia, skoro nie potrafił złożyć prawidłowego sprawozdania finansowego partii – powiedział rzecznik rządu.

Rzecznik nie chciał powiedzieć, że głosowanie nad wyborem Donalda Tuska na drugą kadencję szefa Rady Europejskiej, było porażką polskiego rządu. - Wielokrotnie przy okazji problemów w UE, różne państwa różnie głosowały. Jedne wygrywały, inne przegrywały – mówił Bochenek.

- Te mechanizmy, które funkcjonują w UE i wpływ jednego państwa na inne nie świadczy wcale o tym, że inne państwa miały ochotę wybrać Donalda Tuska. Gdyby pan spojrzał na miny liderów politycznych następnego dnia, to by pan widział, że mieli nietęgie miny, bo dotarło do nich to co my mówiliśmy – mówił rzecznik rządu.

Prowadzący zauważył, że nawet członkowie Grupy Wyszehradzkiej inaczej zagłosowali niż Polska, co stawia sojusz pod znakiem zapytania. Red. Jacek Nizinkiewicz dodał, że członkowie GW nie chcieli przystać na pomysł prezesa TVP Jacka Kurskiego, który chciał stworzyć telewizję wyszehradzką. - Słyszałem kuluarowe wypowiedzi premierów, którzy tego chcieli. Skoro są to kuluarowe rozmowy to nie mogę podać nazwisk – mówił Bochenek.

Wyjaśnił natomiast dlaczego za wyborem Tuska zagłosował premier Węgier Viktor Orban. - Powiedział, że nie jest w stanie poprzeć kandydata, który nie jest już członkiem EPP (Europejskiej Partii Ludowej-red.) – mówił Bochenek.

Jak pan ocenia pracę szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego? - Ostatni rok pokazał, że jest politykiem bardzo ofensywnym, aktywnym – mówił rzecznik rządu. Dodał, że sukcesem Waszczykowskiego było przyciągnięcie wojsk amerykańskich, aby na stałe stacjonowały w Polsce. - Zabiegał o to swoimi kanałami dyplomatycznymi.

Początkiem dyskusji był niedawny sondaż opublikowany w „Rzeczpospolitej”, z którego wynika, że ponad połowa Francuzów i Hiszpanów negatywnie ocenia działania Komisji Europejskiej. Z czego to wynika? - Przede wszystkim z tego, że urzędnicy w Brukseli zajmują się sprawami mało ważnymi – mówił Bochenek.

Bochenek mówił, że w krajach, które są uznawane za najbogatsze, nie jest tak, że wszystkim obywatelom żyje się dobrze. - Można powiedzieć, że Polska, ale też kilka innych państw; są tygrysami gospodarczymi Europy – powiedział rzecznik rządu. Jego zdaniem wynika to z perspektyw: m.in. gospodarkę napędza i ma napędzić jeszcze bardziej program 500+.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Sondaż: Polacy nie wierzą, że Andrzej Duda może zostać liderem prawicy w Polsce?
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Nowy prezydent Krakowa będzie rządził gorzej bez Łukasza Gibały?
Polityka
"Jest pan świnią". Mariusz Kamiński wyszedł z przesłuchania komisji śledczej
Polityka
Marcin Mastalerek: Premier Tusk powinien się uczyć od prezydenta Dudy
Polityka
Komisja „pomyliła” kandydatów? W Brzezinach konieczna może być trzecia tura wyborów