Azja wyrasta na potęgę w edukacji top menedżerów

Akademia Leona Koźmińskiego awansowała na 68. miejsce wśród 100 najlepszych w świecie programów MBA dla kadry zarządzającej. W pierwszej dziesiątce EMBA aż siedem jest prowadzonych w Azji.

Publikacja: 16.10.2017 07:00

Azja wyrasta na potęgę w edukacji top menedżerów

Foto: 123RF

Program Kellog-HKUST EMBA, który oferuje Politechnika w Hongkongu (HKUST) w partnerstwie z amerykańską Kellogg School of Management, wygrał w tegorocznym rankingu 100 najlepszych w świecie programów EMBA, który publikuje w poniedziałek brytyjski dziennik „Financial Times". Pod uwagę brana jest m.in. jakość kadry dydaktycznej, umiędzynarodowienie szkół oraz zarobki absolwentów EMBA.

Wiceliderem tegorocznego rankingu jest EMBA-Global Asia, realizowany przez Uniwersytet w Hongkongu, Columbia University i LBS, a na trzecim miejscu jest program chińskiego uniwersytetu Tsinghua z francuską INSEAD. W sumie aż siedem programów z pierwszej dziesiątki jest prowadzonych w Azji, głównie w Chinach, które w ostatnich dwóch dekadach stały się jednym z najważniejszych rynków edukacji menedżerskiej i celem zachodnich szkół biznesu. Początkowo były one nastawione na przyciąganie studentów z Chin, lecz szybko zaczęły inwestować w programy realizowane w Azji, często we współpracy z lokalnymi uczelniami.

Jak co roku, nasz region reprezentuje program EMBA realizowany przez warszawską Akademię Leona Koźmińskiego (ALK), który w tym roku awansował na 68. miejsce (z 72. rok temu).

– Studia Executive MBA w Akademii Leona Koźmińskiego to najstarszy tego typu program w Polsce, w dodatku prowadzony przez nas samodzielnie, bez wspierania się autorytetem uczelni zagranicznej – podkreśla rektor uczelni prof. Witold T. Bielecki, związany z EMBA ALK od początku, czyli od 1989 roku.

Zaznacza, że chociaż program odpowiada międzynarodowym standardom studiów MBA i jest akredytowany przez Association of MBA's (AMBA), to tworzą go sami wykładowcy ALK.

„FT" wysoko (na 20. miejscu) ocenił program ALK pod względem umiędzynarodowienia, czyli udziału cudzoziemców wśród wykładowców i studentów EMBA. Ewa Barlik, rzeczniczka uczelni podkreśla, że łącznie studiuje tam ponad 1500 cudzoziemców z 70 krajów.

ALK, zajęła też dobre, 60. miejsce pod względem wynagrodzeń absolwentów EMBA trzy lata po studiach (średnio 167,1 tys. dol. rocznie). Liderem jest laureat rankingu, Kellog-HKUST EMBA. Jego absolwenci zarabiają średnio 478,4 tys. dol. rocznie.

Program Kellog-HKUST EMBA, który oferuje Politechnika w Hongkongu (HKUST) w partnerstwie z amerykańską Kellogg School of Management, wygrał w tegorocznym rankingu 100 najlepszych w świecie programów EMBA, który publikuje w poniedziałek brytyjski dziennik „Financial Times". Pod uwagę brana jest m.in. jakość kadry dydaktycznej, umiędzynarodowienie szkół oraz zarobki absolwentów EMBA.

Wiceliderem tegorocznego rankingu jest EMBA-Global Asia, realizowany przez Uniwersytet w Hongkongu, Columbia University i LBS, a na trzecim miejscu jest program chińskiego uniwersytetu Tsinghua z francuską INSEAD. W sumie aż siedem programów z pierwszej dziesiątki jest prowadzonych w Azji, głównie w Chinach, które w ostatnich dwóch dekadach stały się jednym z najważniejszych rynków edukacji menedżerskiej i celem zachodnich szkół biznesu. Początkowo były one nastawione na przyciąganie studentów z Chin, lecz szybko zaczęły inwestować w programy realizowane w Azji, często we współpracy z lokalnymi uczelniami.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Rynek pracy
Złe i dobre strony ostrego wzrostu płac
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?
Rynek pracy
Rośnie popyt na pracę dorywczą
Rynek pracy
Pokolenie Z budzi postrach wśród pracodawców
Rynek pracy
Tych pracowników częściej szukają dziś pracodawcy
Rynek pracy
Padł rekord legalnych pracowników z zagranicy w Polsce. Pomogli Azjaci