Reklama

Imigracyjne strachy Polaków

Już prawie ośmiu na dziesięciu Polaków uważa, że nie powinniśmy przyjmować więcej imigrantów zarobkowych.

Aktualizacja: 11.09.2016 22:03 Publikacja: 11.09.2016 21:52

Foto: Rzeczpospolita

Najnowsze badania wskazują, że w Polsce nasila się niechęć do imigrantów, choć bez nich nasza gospodarka nie może się już obejść. W sondażu Instytutu Badawczego Danae przeprowadzonym dla „Rzeczpospolitej" tylko 11 proc. dorosłych Polaków akceptuje większą liczbę pracowników z zagranicy. Zdecydowana większość, bo ponad 79 proc., twierdzi, że nasz kraj nie powinien ich więcej wpuszczać.

To wyraźny wzrost niechęci w porównaniu z przeprowadzonym wiosną br. sondażem agencji zatrudnienia Work Service, w którym 55 proc. ankietowanych deklarowało obawy wobec imigrantów (przed rokiem – 48 proc.).

Jak zaznacza Paweł Kaczmarski z Ośrodka Badań nad Migracjami Uniwersytetu Warszawskiego, obawy przed imigrantami nie są polską specjalnością. Powszechnie występują w innych krajach i są podsycane przez polityków. – Niestety, pokusa, by rozgrywać politycznie tę kwestię, również jest powszechna – dodaje Kaczmarski, przypominając niedawne podgrzewanie antyimigranckich nastrojów przed brytyjskim referendum w sprawie Brexitu.

Z kolei zdaniem Rafała Chwedoruka, politologa z UW, niechęć Polaków do imigrantów wynika z obserwacji społeczeństwa na Zachodzie. – Coraz częściej jeździmy po świecie i widzimy, że na ulicach Monachium czy Paryża zaczyna być więcej obcokrajowców niż rodzimych mieszkańców. Obawiamy się tego samego w Polsce. Niechęć potęgują ostatnie zamachy terrorystyczne, a my się ich boimy.

Nastroje wobec imigrantów pogarszają się (przyczynił się do tego europejski kryzys związany z uchodźcami) w sytuacji, gdy polska gospodarka coraz bardziej ich potrzebuje. Pracodawcy narzekają już na paraliżujący rozwój ich firm brak rąk do pracy. Podczas jednej z debat na zakończonym właśnie Forum Ekonomicznym w Krynicy o potrzebie przyciągania imigrantów ze Wschodu mówili zarówno wiceminister pracy Bartosz Marczuk, jak i wicepremier Mateusz Morawiecki. Ten ostatni przypominał, że do 2020 r. z rynku pracy ubędzie nam milion pracowników w związku ze starzeniem się społeczeństwa. Tylu Polaków wyemigrowało tylko na Wyspy i wciąż nie udaje się zachęcić ich do powrotu.

Reklama
Reklama

W tej sytuacji gwałtownie rośnie liczba osób, głównie Ukraińców, które przybywają do Polski za pracą (jest ich już ok. miliona). Liczba oświadczeń polskich pracodawców o zamiarze zatrudnienia cudzoziemca ze Wschodu w I połowie tego roku przekroczyła 634 tys. To niemal tyle, ile w całym ubiegłym roku.

Widać wyraźnie, że niechęć do imigrantów w Polsce ma inne tło niż np. brytyjskie obawy wobec Polaków. Według badania Danae niemal 59 proc. ankietowanych (w grupie pracujących aż 68 proc.) nie czuje w pracy zagrożenia konkurencją cudzoziemców. A jak zaobserwował Work Service, pracujący razem z imigrantami mają o nich dużo lepszą opinię niż ci, którzy ich nie znają.

—współp. Joanna Ćwiek

>B5, komentarz >A2

Rynek pracy
Dyrektywa Women on Boards – co o niej wiedzą Polacy?
Rynek pracy
Ważna jest nie tylko płaca
Rynek pracy
Masowe zwolnienia na Węgrzech. Potężne braki na rynku pracy Ukrainy i Rosji
Rynek pracy
Gdzie pracują bezdomni? Głównie w szarej strefie. Boją się komorników
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Rynek pracy
Agencje zatrudnienia dostrzegły oznaki poprawy na rynku pracy
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama