Procesowi przygląda się Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris, którego prawnicy reprezentują państwa Pawlaków. Zdaniem Ordo Iuris to kolejny przypadek, gdy rodzinie wielodzietnej grozi rozbicie z powodu błędnych decyzji urzędników GOPS, którzy zamiast służyć pomocą, żądają odebrania dzieci.
Problemy rodziny rozpoczęły się w 2016 roku, gdy spaliła się część zamieszkiwanego przez nich domu. Dzięki wsparciu ludzi dobrej woli udało się odbudować zniszczenia. Małżeństwo zwróciło się też o pomoc materialną do GOPS. Urzędnicy stwierdzili, że dom został wybudowany bez wymaganych przez prawo budowlane pozwoleń, co następnie było przyczyną złożenia wniosku do sądu o wgląd w sytuację rodzinną. W uzasadnieniu pracownicy pomocy społecznej wskazali, że budynek zamieszkiwany przez rodzinę stanowi samowolę budowlaną, w związku z tym istnieje prawdopodobieństwo, że ma wadliwą konstrukcję i może zagrażać bezpieczeństwu dzieci.