Reforma audytu może spowodować wzrost cen usług

Propozycje reformy audytu mogą spowodować wzrost cen usług – uważają eksperci.

Publikacja: 25.01.2017 06:43

Reforma audytu może spowodować wzrost cen usług

Foto: 123RF

W środę 25 stycznia w sejmowej podkomisji dojdzie do kolejnej odsłony walki o kształt rynku audytorskiego w Polsce. A jest o co grać. Według obliczeń „Rz", przy okazji ubiegłorocznego rankingu firm audytorskich, firmy te inkasują rocznie ok. 2,7 mld zł. Jednak należności za sam audyt to – według różnych szacunków – od 1/4 do 1/3 tej kwoty. Reszta to usługi np. doradztwa podatkowego i wyceny przedsiębiorstw. Zezwolenie audytorom na świadczenie tych usług na rzecz badanego podmiotu to kwestia sporna.

Europejskie rozporządzenie w tej sprawie, podobnie jak projektowana ustawa, dopuszcza świadczenie takich usług, chociaż stawia pewne warunki (np. by ich wartość nie przewyższała 50 proc. ogólnej należności). Na pierwszym posiedzeniu sejmowej podkomisji pojawiły się jednak propozycje, by w ogóle zakazać świadczenia takich usług na rzecz audytowanego podmiotu. Miałoby to gwarantować większą niezależność audytorów, zapobiegać agresywnym optymalizacjom podatkowym i aprobowaniu przez audytora nadużyć w badanych spółkach.

Zdaniem Marcina Domagały, partnera w dziale audytu firmy KPMG, świadczenie usług takich jak doradztwo podatkowe czy wycena przedsiębiorstw na rzecz audytowanego podmiotu nie oznacza automatycznie aprobowania oszustw.

– Zgodnie z unijnym rozporządzeniem agresywne planowanie podatkowe jest usługą bezwarunkowo i całkowicie zakazaną – przypomina ekspert.

W pracach sejmowych pojawił się też pogląd (prezentowany m.in. przez Krajową Izbę Biegłych Rewidentów), że trzeba przełamać oligopol czterech największych firm, tj. Deloitte, EY, KPMG i PwC.

– Realia rynku są takie, że o wysokiej koncentracji możemy mówić jedynie w przypadku spółek z indeksu WIG20 i WIG30. Potrzebują one firm audytorskich, które są w stanie sprostać ich wymaganiom, jeśli chodzi o zasięg geograficzny, stopień skomplikowania i wielkość zasobów zdolnych do przeprowadzenia wysokiej jakości badania sprawozdania finansowego – zauważa Domagała. Jego słowa potwierdzają statystyki. Firmy z Wielkiej Czwórki obsługują tylko 35 proc. wszystkich spółek z GPW.

Piotr Kamiński, wiceprezydent Pracodawców RP, zwraca uwagę, że ceny audytu pójdą w górę, jeśli te propozycje wejdą w życie. Będzie to także efekt skróconego do pięciu lat okresu obowiązkowej rotacji audytora. – To byłby najkrótszy okres w UE – zauważa Kamiński. Dodaje, że gdyby audytorom ograniczyć lub wyłączyć dodatkowe usługi, zostaną pozbawieni znacznej części dochodów i dlatego podniosą ceny.

W środę 25 stycznia w sejmowej podkomisji dojdzie do kolejnej odsłony walki o kształt rynku audytorskiego w Polsce. A jest o co grać. Według obliczeń „Rz", przy okazji ubiegłorocznego rankingu firm audytorskich, firmy te inkasują rocznie ok. 2,7 mld zł. Jednak należności za sam audyt to – według różnych szacunków – od 1/4 do 1/3 tej kwoty. Reszta to usługi np. doradztwa podatkowego i wyceny przedsiębiorstw. Zezwolenie audytorom na świadczenie tych usług na rzecz badanego podmiotu to kwestia sporna.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Sędzia zwrócił się do władz Białorusi o azyl. To "bohater" afery hejterskiej w MS
Sądy i trybunały
"To jest dla mnie szokujące". Szefowa KRS o sprawie sędziego Szmydta
Dane osobowe
Wyciek danych klientów znanej platformy. Jest doniesienie do prokuratury
Prawo dla Ciebie
"Nowy rozdział dla Polski". Komisja Europejska zamyka procedurę artykułu 7
Sądy i trybunały
Zwrot w sprawie zmian w KRS? Nieoficjalnie: Bodnar negocjuje z Dudą