Aktualizacja: 28.02.2017 17:08 Publikacja: 27.02.2017 20:12
Foto: AFP
Niemieccy socjaldemokraci zacierają ręce. Zaledwie wskazali Martina Schulza jako swojego kandydata na urząd kanclerza, a już ich książę tronu, jeszcze do niedawna przewodniczący Parlamentu Europejskiego, nie tylko zrównał się w sondażach z kanclerz Angelą Merkel, ale nawet zaczyna ją wyprzedzać. Jego partia, od wielu lat utykająca na obie nogi, zaczyna je prostować. Zachwyt nad Schulzem sprawia, że SPD wyrastają skrzydła, pławi się w oparach entuzjazmu i chwali tysiącami nowych członków. Głównie młodych. Sondaże wskazują, że socjaldemokraci mogą również liczyć na niemałą grupę dotychczas niegłosujących i – co wcale nie jest zaskakujące – także na wielu potencjalnych zwolenników skrajnie prawicowej Alternative für Deutschland (AfD). Pospolite ruszenie? Marcin Schulz Odnowiciel?
Gdy narasta rosyjskie zagrożenie, a Stany Zjednoczone ograniczają zaangażowanie w obronę Europy, wybór nowego ka...
Nie ma rocznic o prostej i łatwej historii. To dotyczy wszystkich świąt, także kościelnych.
Sposób, w jaki nasz zachodni sąsiad, Niemcy, próbuje radzić sobie z rosnącą popularnością AfD, budzi coraz więce...
Do wydobycia metali ziem rzadkich nad Dnieprem droga jest daleka. Podpisując w czwartek porozumienie z Waszyngto...
Spotkanie z Donaldem Trumpem tuż przed wyborami to polityczna ruletka. Ma pomóc Karolowi Nawrockiemu zyskać powa...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas