Do gwałtu i zamordowania 11-latki w Surat, w stanie Gudżarat, miało dojść 5 kwietnia. Ciało dziewczyny znalezion o dzień później. Ofiary jak dotąd nie udało się zidentyfikować.
Ciało dziecka znaleziono na poboczu autostrady. Z sekcji zwłok wynika, że przed śmiercią dziewczynka była ofiarą napaści seksualnej.
Dziecko przed śmiercią miało być duszone. Na ciele dziewczynki znaleziono ślady 86 drobnych obrażeń - niektórych z nich 11-latka doznała na długo przed śmiercią.
To kolejny nagłośniony w ostatnich dniach przypadek gwałtu na dziecku w Indiach. Wzburzenie w kraju wywołała wcześniej historia 8-letniej muzułmanki, która została zbiorowo zgwałcona i zamordowana w stanie Dżammu i Kaszmir. Dziewczynka miała zostać porwana, odurzona a następnie zgwałcona przez ośmiu Hindusów. Ciało dziecka znaleziono w styczniu, ale wyjaśnianie sprawy nabrało tempa dopiero pod naciskiem aktywistów organizacji pozarządowych.
W niedzielę do protestów organizowanych przez opozycję ma dojść m.in. w New Delhi. W protestach mają brać udział m.in. aktorzy znani z Bollywood.