W Polsce po dwóch latach od wskazania amerykańskiego systemu perspektywy podpisania kontraktu na broń potrzebną do osłony strategicznej infrastruktury RP, wartą 30 mld zł pozostają niejednoznaczne.
Wieści o mozolnych targach w sprawie przemysłowych korzyści dla polskiej zbrojeniówki z potencjalnej, największej modernizacyjnej inwestycji w historii armii pochodzą wyłącznie z nieoficjalnych źródeł bo kompensacyjne negocjacje objęte są ścisłą tajemnicą.
Koncern Raytheon, producent zestawów Patriot oficjalnie potwierdza jedynie, że złożył ofertę offsetową 13 października. Dokument na 5 tys. stron szczegółowo wymienia propozycje kompensacyjnych projektów adresowanych w większość do spółek Polskiej Grupy Zbrojeniowej.
Zdaniem rakietowego koncernu oferta jest w pełni zgodna z porozumieniem (Memorandum of Intent) podpisanym 5 lipca tego roku pomiędzy MON i rządem USA. Zapewnia ono „maksymalny transfer technologii zgodnie z prawem USA". - Nie byłoby stosowne zdradzanie na tym etapie szczegółów offsetu, ponieważ jesteśmy w trakcie negocjacji z MON - ucinają temat Amerykanie.
Technologie rakietowe poza zasięgiem
Na razie przecieki zza kulis polsko amerykańskich układów są mało krzepiące: o tym, że na pewno nie dostaniemy w offsecie know -how antyrakietowych pocisków nowej generacji PAC-3 MSE produkcji Lockheed Martin było wiadomo od początku. Teraz okazuje się, że najprawdopodobniej poza polskim zasięgiem będą też ważne rozwiązania zastosowane w oferowanym przez Raytheon niskokosztowym pocisku SkyCeptor (rakieta jest efektem współpracy amerykańsko izraelskiej i rozwinięciem pocisku Stunner firmy Rafael). Zakaz eksportowy miałby dotyczyć pracującej w podczerwieni głowicy naprowadzania a nawet silników. Ich rozwijanie, podlega m.in. ograniczeniom wynikającym z międzynarodowych traktatów rozbrojeniowych – argumentują producenci.